Szóste spotkanie z cyklu "Pasja sposobem na życie" poświęcone było kobietom. W dużym stopniu to właśnie ja czułam się jego bohaterką, gdyż na ekranie zaprezentowano kadry z mojej metamorfozy i sesji fotograficznej. Niebawem pokażę Wam wszystkie zdjęcia i pomożecie mi wybrać to najpiękniejsze z pięknych, które dostanę w wielkim formacie. Niespodziewanie dla samej siebie wygrałam w konkursie dopasowania makijażu do typu urody, chociaż moje kredki dosłownie fruwały nad papierem, podniecone perspektywą szalonego wyjazdu w góry, zaraz po spotkaniu.
Beata Marszałek, redaktor naczelna portalu MamyCel.pl, zaprosiła fantastycznych gości. Katarzyna Rudnik opowiedziała o swojej pasji fotograficznej, która narodziła się z miłości do własnego dziecka. To właśnie Kasia jest autorką serii zdjęć, na których wyglądam znacznie lepiej niż w czasach młodości. Wizażystka Iwona Miernik zdradziła, jak ukrywać mankamenty urody oraz wykonała pokaz wiosennego makijażu. Kolejnym punktem programu była prelekcja wizażystki Jovanki Czarnik na temat analizy kolorystycznej. Mogliśmy zobaczyć, jak ta sama kobieca twarz rozjaśnia się lub gaśnie, w zależności od barwy przyłożonego materiału. Na deser Aleksandra Bojakowska, w rękodzielniczym świecie znana jako Calista, podzieliła się swoją pasją: haftem sutaszowym.
Katarzyna Rudnik (w środku) Aleksandra Bojakowska
Julita Dusza zaskoczyła mnie swoją wszechstronnością. Poznałam ją jako artystkę, przed którą masa fimo nie ma tajemnic. Okazuje się, że równie dobrze radzi sobie w świecie muzyki. Julicie partnerował Rafał Tomkiewicz.
Julita Dusza Rafał Tomkiewicz
Niestety, do końca spotkania nie dotrwałam, bo dzikość serca ciągnęła mnie na łono natury. Obiecałam więc samodzielne wykonanie sutaszowej biżuterii w ramach pracy domowej, wskoczyłam do mojej terenówki i pognałam na południe.
Na samym dole strony, po prawej, jest czarny kotek. Jest nierealny, a mi jest szkoda, gdy przestaję go głaskać i on przestaje mruczeć... :( Uwielbiam koty, zwłaszcza te namiętnie tulące się i mruczące. ;)
OdpowiedzUsuńMoja bratanica właśnie dla tego kotka ciągle wpisywała adres mojego bloga ;)
UsuńOn tak uroczo mruczy... :)
UsuńJuż jestem ciekawa:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCierpliwości Słońce ;)
Usuńspotkanie było pełne artystycznych i muzycznych emocji! Julita i Rafał powinni koncertować co tydzień! :)
OdpowiedzUsuńMam ogromną słabość do gitarowych akordów ;)
Usuń