Kalendarium

* Od 5 do 30 września 2017 r. - piesza pielgrzymka do Santiago de Compostela
* bezterminowo: Akcja społeczna Zielone Bronowice
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Dodatki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Dodatki. Pokaż wszystkie posty

piątek, 16 listopada 2018

Rzecz o krakusce

Uszyłam pierwszą w życiu czapkę. Model jest oczywiście męski, więc własną głowę jedynie wypożyczam do zdjęć poglądowych. Do oryginału brakuje pawiego piórka i wstążek, które uzupełnię, kiedy nadejdzie sezon na ogony. Mam też pomysł na wersję damską według tego schematu, ale nie wiem, kiedy wykroję czas na realizację.


Walka z nitką i igłą miała miejsce w ŻyWej Pracowni w ramach projektu "Rzecz o krakusce czyli warsztaty o strojach krakowskich dla Krakowiaków i Krakowianek". Cały przebieg zmagań z czerwonym suknem udokumentowałam krok po kroku. Mam nadzieję, że na tyle czytelnie, że nie wymaga dodatkowego opisu. Jeśli jednak macie jakieś wątpliwości, pytajcie, postaram się je rozwiać. Możecie także skorzystać z pomocy fachowców albo poznać inne krakowskie motywy na warsztatach.







wtorek, 26 grudnia 2017

Czas niespodzianek

Święta przynoszą ze sobą prezenty. Do mojej kolekcji kotów dołączyły dwa: czarny i fioletowy. Moje żywe kociaki pokażę Wam dopiero w przyszłym roku, bo siedzę już na plecaku i uciekam pooddychać czystym powietrzem na szczytach gór. Micia jest niekwestionowaną Królową Niespodzianek i znowu przysłała mi paczuszkę. Wydziergała dla mnie cudną fioletową torebkę i słodkiego czarnego kotka. Drugim zaskoczeniem była przesyłka od Kasi i Oli. Tak pięknej kociej zakładki jeszcze nie widziałam. Na pewno umili mi czytanie naukowych ksiąg, które zamierzam przestudiować w pięknych okolicznościach przyrody.




poniedziałek, 18 lipca 2016

ETNOmania 2016

Festiwal ETNOmania ma jedną ogromną wadę: jest zbyt krótki. Czuję niedosyt. W tym roku eksplorację rękodzielniczych stoisk utrudniała kapryśna pogoda, więc ukrywałyśmy się z Ewą w skansenowych chatach korzystając z bogatej oferty warsztatowej.

Fot. Robert Polański

Zapraszam Was na wirtualny spacer po subiektywnie wybranych propozycjach festiwalowych wystawców. Oczywiście, dla mnie najważniejsze były koty.















piątek, 11 września 2015

Motyl we włosach zaplątany

Prezentuję kolejną moją autokarową robótkę. Motylkowa spinka łączy w sobie trzy makramowe węzły: płaski, żebrowy i frywolitkowy. Tym razem wyplotłam cztery osobne skrzydełka. Do moich włosów fiolet pasuje idealnie, więc właśnie w nich motylek zamieszkał.



Wrzosy w moim ogródku kwitną w tym samym odcieniu. A wirtualna wersja motylka frunie na wrześniowe wyzwanie kwiatowe u Agatki.




sobota, 1 sierpnia 2015

Sówka

- Co z tego będzie? - zapytała kolejka do lekarza.
- Sowa - odpowiedziałam, rozkładając na kolanie przygotowane wcześniej elementy.
- Za moich czasów nie wycinało się dziur w spodniach i nie naszywało się dziwnych rzeczy - zgorszył się starszy pan.
- To nie są spodnie, proszę pana - wyjaśniłam grzecznie. - To jest mój stół do pracy.
Na twarzy staruszka nie wyczytałam zrozumienia.


Szycie, oczywiście, dokończyłam już w nocy, jak na typową sowę przystało. Na wschodzie najbardziej lubią brązy, pomarańcze i zielenie, więc takie barwy przybrał breloczek. I jeszcze małe ostrzeżenie dla jego nowej właścicielki: sówka puszcza bączki o zapachu lawendowym. A na deser mój bardzo stary wierszyk, który tutaj idealnie pasuje do tematu.


Sowy

Powszechnie wiadomo, że sowy
prowadzą tryb życia niezdrowy.
To takie Nocne leśne Marki,
lubiące mroczne zakamarki.
O spaniu w nocy nie ma mowy,
gdyż urządzają wtedy łowy.
W ciemnościach widzą znakomicie
i słyszą serc swych ofiar bicie.
Czatują wykręcając głowę,
cenią też loty patrolowe.
Sprytnie zdobycz w szpony chwytają...
Potem dni całe przesypiają,
więc jeśli rankiem je zaskoczysz,
ujrzysz ich podkrążone oczy.
Choć są gatunkiem bardzo miłym,
tak wiele pięknych dni straciły...