Potrzebne materiały, sprzęt i narzędzia:
- przedmiot do zdobienia (w tym przypadku wafle pod kufle)
- farba emulsyjna zewnętrzna w ciemnym kolorze
- farba emulsyjna zewnętrzna w jasnym kolorze
- duży pędzel
- mały pędzel
- mała gąbka
- nożyczki
- lakier (werniks) do spękań (opcjonalnie)
- lakier-klej do decoupage
- wzorzyste serwetki
- bezbarwny lakier do drewna
- suszarka (opcjonalnie)
1. Powierzchnię przedmiotu pokrywam ciemną farbą za pomocą dużego pędzla. Czekam, aż wyschnie i maluję z drugiej strony łącznie z krawędziami.
2. Jeśli chcę uzyskać efekt spękań, na wysuszoną powierzchnię (lub na jej fragmenty) pędzlem nakładam cieniutką warstwę werniksu pękającego i czekam ok. 20 minut, aż wyschnie. Im dłużej lakier wysycha, tym mniej widoczne są spękania.
3. Suchą powierzchnię tapuję jasną farbą, czyli nakładam farbę za pomocą gąbki, jakbym przybijała pieczątki. Czekam, aż wyschnie i tapuję z drugiej strony, łącznie z krawędziami. Efekt końcowy zależy od tego, czy użyłam wcześniej lakieru do spękań, czy nie.
Efekt bez lakieru do spękań Efekt z użyciem lakieru do spękań
4. Oddzielam warstwę zewnętrzną serwetki. Zazwyczaj składają się z trzech warstw.
5. Wycinam wzory, które chcę użyć do zdobienia.
6. Serwetkę układam na zdobionej powierzchni i za pomocą małego pędzelka delikatnie pokrywam ją lakierem-klejem (czyli, nie przyklejam w tradycyjny sposób, lecz rozprowadzam lakier po serwetce, aby przeniknął przez nią do przedmiotu). Zaczynam od środka serwetki, aby uniknąć bąbli powietrza i zagięć. Lakieruję całą powierzchnię (nawet, jeśli nanoszony wzór jest od niej mniejszy). Czekam, aż wyschnie. Po wyschnięciu w ten sam sposób przyklejam serwetkę z drugiej strony.
7. Po wysuszeniu dokładnie zabezpieczam przedmiot lakierem do drewna. To jedyny etap, którego, ze względów bezpieczeństwa, dzieci nie powinny wykonywać samodzielnie. Równocześnie wymaga najwięcej cierpliwości, gdyż lakier do drewna schnie o wiele dłużej niż użyte wcześniej preparaty.
W wersji dla niecierpliwych lub w warunkach warsztatowych proces suszenia (za wyjątkiem ostatniego etapu) można przyspieszyć używając suszarki do włosów. A w moich wcześniejszych postach obejrzeć można zarówno gotowe podkładki - TUTAJ, jak i inne wykonane w tej technice przedmioty dekoracyjne ze szkła - TUTAJ lub drewna - TUTAJ, czy też biżuterię - TUTAJ. Życzę miłej zabawy, a w razie pytań służę pomocą.
Już od jakiegoś czasu zbieram podkładki, nieużywane czekają na drugie życie ;-)
OdpowiedzUsuńMiło czytać, że nie jestem osamotniona w zbieractwie ;)
Usuńtutorial pierwsza klasa :) zapewne teraz w dziwny i tajemniczy sposób z pubów zaczną ginąc wafle pod kufle :)
OdpowiedzUsuńNa razie nie zaobserwowałam tego zjawiska ;)
UsuńAle świetny pomysł! mam znajomy bar - uderzę tam po materiały;))))
OdpowiedzUsuńCzekam na fotorelację ;)
Usuńswietny pomysł
OdpowiedzUsuńchoc decoupage nie jest moją mocną stroną to muszę spróbować
Zobaczysz, jak wciąga ;)
UsuńUwielbiam pracować z podkładkami ,dają masę możliwości w zależności od kształtu:)
OdpowiedzUsuńZwykli ludzie nawet nie zauważają różnic w kształtach, dopiero ci kreatywni widzą możliwości ;)
UsuńSuper tutorial :) A ja nie wiedziałam co zrobić z całym pudełkiem podkładek pod piwo :P
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że się pochwalisz fotkami ;)
Usuńcudny tutek , dzięki
OdpowiedzUsuńDziękuję i życzę miłego tworzenia ;)
Usuń