Zasady gry:
1. Zabawa trwać będzie od 31 stycznia 2016 r. do 31 stycznia 2017 r.
2. Raz w miesiącu przez cały rok publikować będę jedną zagadkę złożoną z dwóch pytań.
3. Na zadane pytania należy odpowiedzieć w komentarzu pod zagadkowym postem.
4. Odpowiadać można dosłownie lub kreatywnie.
5. W zabawie może wziąć udział każdy bez względu na miejsce zamieszkania.
6. Do zabawy można dołączyć w każdym momencie jej trwania.
7. Osoby zgłaszające się anonimowo proszone są o podanie imienia, pseudonimu lub adresu e-mail.
8. W każdym miesiącu można zdobyć maksymalnie trzy punkty:
- 1 punkt za odwagę, czyli za sam komentarz opublikowany w ciągu miesiąca od dnia ogłoszenia zagadki,
- 1 punkt za poprawną lub dowcipną odpowiedź na pierwsze pytanie w komentarzu opublikowanym w ciągu miesiąca od dnia ogłoszenia zagadki,
- 1 punkt za poprawną lub dowcipną odpowiedź na drugie pytanie w komentarzu opublikowanym w ciągu miesiąca od dnia ogłoszenia zagadki.
9. Nagrodę, oczywiście zagadkową, otrzyma zdobywca największej ilości punktów.
Wszystko jasne? Pora zatem na pierwszą zagadkę. Zaintrygowała mnie pewna tajemnicza forma, którą pospiesznie zapisałam na powyższej fotografii.
Pytanie nr 1:
Gdzie zostało wykonane to zdjęcie?
Pytanie nr 2:
Co przedstawia to zdjęcie? Jaka jest symbolika tego przedmiotu? Komu jest potrzebny? Do czego służy?
zdjęcie wykonane w kuchni podczas wypieków bożonarodzeniowych ;) przedstawia smaczny, choć nieco nieudany pierniczek - symbol szczęścia i dostatku (chociaż na szczęśliwego nie wygląda) i służy do zjedzenia ;D
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa koncepcja, sama bym na to nie wpadła ;)
UsuńZapisuję Ci trzy punkty - za komentarz oraz za kreatywne odpowiedzi na oba pytania ;)
Myślę,że zdjęcie przedstawia symbolikę w wierzeniach ludów zamieszkujących Australię- Aborygenów i zrobione jest w Australi pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńByłoby mi trudno zrobić tam zdjęcie, bo na razie podróżuję tylko po stronicach mądrych książek, ale pomysł przedni ;) Trzy punkty dla Ciebie za zaliczenie pierwszego zadania ;)
UsuńKochana a może TY byłaś na jakiś warsztatach i tam zrobiłaś taką nieco straszna głowę z gliny? i teraz nie wiesz co z nią zrobić?
OdpowiedzUsuńNie mam nic wspólnego z procesem twórczym i nie znam autora ;) Wrzucam trzy punkty do Twojej pozycji w rankingu ;)
Usuńa juz myslałam, że ukrywasz swoje zdolności:)
UsuńDawno nie lepiłam z gliny:P Aktualnie wszystkie moje zdolności próbują ogarnąć te wszystkie mutacje boskich istot w Australii i Oceanii :P
UsuńDla mnie to taki demon na ziarenkach kawy odstraszajacy od picia tego napoju, ktory u mnie wywoluje migrene. Wykrzywiona twarz przypomina o silnym bolu glowy u migrenowcow. Przydalby mi sie taki odstraszacz od kawy. Pozdrawiam cieplutko, Edyta :-)
OdpowiedzUsuńNieźle kombinujesz z tym odstraszaniem, ale ja kawę uwielbiam i nic mnie do niej nie zniechęci, nawet gdyby zaczęła szczekać, pokonałabym wszystkie lęki pierwotne ;) Trzy punkty dla Ciebie za zaliczenie pierwszego zadania ;)
UsuńZdjęcie wykonane w lesie, na ściółce z odpadami drzewnymi. Przedstawia maskę, uformowaną na kształt twarzy ludzkiej, ma chronić przed złem tego świata.
OdpowiedzUsuńInteresująca koncepcja, bardzo przydałaby się ochrona przed złem i głupotą tego świata ;) Trzy punkty trafiają na Twoje konto ;)
UsuńZdjęcie wykonane na podwórku własnym. Obiekt służy celom rytualnym, magicznym oraz odstraszaniu obcych sił kocich od miski Napoleona :-)
OdpowiedzUsuńZ pewnością Napoleon ucieszyłby się ze specjalnej ochrony swojej wiecznie pustej miski, ale mam jedynie fotografię tego tajemniczego obiektu ;) A dla Ciebie mam trzy punkty ;)
UsuńPrzypomina mi to gliniany totemiczny znak umieszczony na igliwiu. :-)
OdpowiedzUsuńOj, chyba za dużo katowałam Cię przed egzaminem informacjami o przodkach totemicznych ;) Zupełnie inna długość i szerokość geograficzna, ale trzy punkty lecą do Ciebie ;)
UsuńDopiero dziś trafiłam na ten sympatyczny konkurs, widzę też późniejsze odpowiedzi, więc chyba w każdym momencie można odpowiadać na zaległe pytania :)
OdpowiedzUsuńMoja propozycja - zdjęcie zrobione w ogródku, na kiełkach jakiś dziwnych roślinek, aczkolwiek zdecydowanie zdrowych, a maska, ma nam mówić o tym, że jak nie będziemy się zdrowo odżywiać, to tak będziemy wyglądać :)