Kurdowie zamieszkują na terenach Turcji, Iraku, Iranu i Syrii. Niesamowite wrażenie wywarł na mnie, obecny na otwarciu, ambasador Iraku w Polsce, Assad S. Abo Gulal. Nie tylko zgodził się na wspólną fotografię, ale również opowiedział mi, z własnej inicjatywy, o pięknych kurdyjskich strojach, charakterystycznych dla poszczególnych guberni.
Z ambasadorem Iraku - Assad S. Abo Gulal
Podczas inauguracji spotkać można było wielu znamienitych gości z Polski i zza granicy. Ziyad Raoof, Pełnomocnik Rządu Regionalnego Kurdystanu w Polsce, opowiedział nam o mieście Erbil, wybranym w roku 2014 na Stolicę Turystyki Krajów Arabskich. Wojciech Kozak, Wicemarszałek Województwa Małopolskiego, podzielił się wspomnieniami ze swojego pobytu w tym kraju. Przybyli również konsulowie generalni Francji i Słowacji. Mogliśmy też posłuchać koncertu muzyki kurdyjskiej.
Assad S. Abo Gulal, Ziyad Raoof, Iwona Sitko, Ahmed Majid
W pawilonie "Stolice Kultury" zaprezentowano panoramę Erbilu oraz fotografie przedstawiające mieszkańców Kurdystanu. Zgromadzono typowe kurdyjskie stroje, torebki, dywany, naczynia, samowary. Strefa relaksu kusi, aby na chwilę usiąść na miękkiej podłodze i odpocząć od cywilizacyjnego pędu. Małe księżniczki, zajęte zabawą, zapomniały tam o całym świecie. Mogłam również skosztować wielbłądziego mleka. Ku mojemu zaskoczeniu miało kwaskowy, orzeźwiający smak i bardziej przypominało śmietanę. Najbardziej zainteresowały mnie suknie oraz nakrycia głowy. Delikatne materiały, bogato zdobione cekinami, koralikami, złotą i srebrną nitką, szczelnie osłaniają ciało, a mimo to podkreślają kobiecość. Biżuteria wydaje się dość masywna, ale mnogość zawieszek dodaje jej lekkości. Warto zwrócić uwagę na dekoracyjne paski, utrzymane w tym samym, biżuteryjnym, stylu.
Wystawę oglądać można do końca marca. Galeria "Bronowice" zaprasza również na wydarzenia towarzyszące, takie jak: koncerty, warsztaty kulinarne, warsztaty taneczne, warsztaty plastyczne, prezentacje multimedialne, spotkania z literaturą czy językiem. W programie zabrakło mi warsztatów tworzenia biżuterii. Potrafię odtworzyć w mojej pracowni te intrygujące wisiory, naszyjniki i pasy, ale ciekawa jestem ich symboliki. Może kiedyś wybiorę się po tą wiedzę do Kurdystanu?
oglądając zdjęcia zazdroszczę, że nie moge tam być , ale polecę znajomym pozdrawiam
OdpowiedzUsuńByłam raz jeszcze i zauważyłam, że pojawiło się więcej biżuterii ;)
Usuń