Kalendarium

* Od 5 do 30 września 2017 r. - piesza pielgrzymka do Santiago de Compostela
* bezterminowo: Akcja społeczna Zielone Bronowice

poniedziałek, 10 lutego 2014

Fioletowe candy

Jedna z najważniejszych dat w moim życiu to 10 marca. W tym roku do tego dnia włącznie możecie zapisywać się na moje fioletowe giveaway.




Reguły gry:

1. W zabawie może wziąć udział każda osoba z dowolnego zakątka świata.

2. Osoby anonimowe proszone są o podanie w komentarzu swojego imienia i adresu e-mail.

3. Do zabawy zgłaszacie się zostawiając komentarz pod tym postem.

4. W komentarzu należy napisać, który z moich postów przyciągnął Was na mojego bloga i dlaczego. Nie chodzi tu oczywiście o ocenę treści, ale o poznanie moich czytelników. Chciałabym dowiedzieć się, co najbardziej Was interesuje: rękodzieło, tutoriale, krakowskie życie kulturalno-artystyczne, historia sztuki, poezja, ekologia czy może po prostu możliwość zdobycia nagrody. Proszę zatem o szczere odpowiedzi.

5. Jedna osoba może zostawić jeden komentarz.

6. Komentarze są moderowane, więc proszę cierpliwie czekać, aż się ukażą.

7. Zgłoszenia przyjmuję do dnia 10 marca 2014 r. do godziny 23:59.

8. Wyniki ogłoszę w ciągu tygodnia od dnia zakończenia zabawy.

9. Wszystkie nagrody są mojego autorstwa, wysyłać je będę do zwycięzców na własny koszt i nie podlegam żadnym głupim przepisom o organizacji loterii.



Wszystkie nagrody, jak się zapewne domyślacie, będą fioletowe. Do wygrania: kapelusz z filcu, naszyjnik filcowany na mokro, kolczyki wykonane w technice shrink plastik, kolczyki wykonane w technice decoupage, upcyklingowa bransoletka oraz broszka ze wstążki. Będzie zatem sześciu zwycięzców.





Chciałabym przy okazji podziękować osobom, które pomogły mi odnaleźć własny kąt w blogosferze. W chwili pisania tego posta licznik pokazał 72905 wyświetleń. 101 osób dobrowolnie dołączyło do grona obserwatorów. 202 osoby dodały mnie do swoich kręgów. Pozostawiliście 748 śladów w postaci komentarza. Dodatkowe nagrody trafią zatem do jednego z obserwatorów, do jednej osoby z kręgów i do jednego z komentatorów. Do wygrania: upcyklingowa bransoletka, broszka z filcu oraz kolczyki filcowane na mokro. Wybór zwycięzcy sceduję na obiektywnego jurora, czyli na mojego kota.



Zapraszam do zabawy i życzę szczęścia.


24 komentarze:

  1. oczywiście zapisuję się na fioletowe pyszności :)

    co do przyciągnięcie... to był dokładnie post "wtorek, 8 stycznia 2013 Wygrana rozdawajka " :D Ty przyszłaś do mnie a ja w rewizycie zajrzałam do Ciebie iiii.... i tu patrze a tu wszytskow w tym wspaniałym fiolecie który tez tak lubie :) to pomyślałam zostanę zobaczę :) i tak jestem do dzisiaj :) czasem tylko zajrze poczytam pozazdroszczę bo non stop w czymś artystycznym uczestniczysz a czasem i pokomentuje bo wspaniałe pomysły masz na rózne twórcze rzeczy :) no to byle tak dalej !

    OdpowiedzUsuń
  2. No to ja jestem;))))Jak tak pięknie napisałaś,że z każdego zakątka ,to nie może mnie zabraknąć;))
    Monia,hmmm Twój blog jest ciekawy,bo różnorodny.Bardzo fajnie o wszystkim opowiadasz,ale wiesz,że mnie najbardziej ciągnie do rękodzieła;)
    Twoja recyklingowa,upcyklingowa biżuteria przyciąga mnie najbardziej;)
    Cudeńka przygotowałaś mam nadzieję,że choć raz dopisze mi szczęście;)
    Buźka wielka;)

    OdpowiedzUsuń
  3. ustawiam się i ja w kolejeczce :-)
    Blog bardzo ciekawy i różnorodny mnie zaciekawiły wystawy malarstwa i oczywiście rękodzieło :-)
    info o zabawie na kwiatynatury.blogspot.com
    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapisuję się na Twoją Loteryjkę. A jak do Ciebie trafiłam ? Chyba dzięki Letniej Fioletowej Niespodziance (Candy z 2013 r) spodobało mi wyzwanie jakie miałaś dla chętnych :o), a potem okazało się że masz u siebie Kalendarium ( do którego sobie zaglądam jak do swojego kalendarza :o), którego punkty konsekwentnie realizujesz i uwieczniasz, nie poprzestając tylko na zdjęciach ( zazdroszczę Ci że masz odwagę podejść do ich głównych bohaterów i porozmawiać). Podziwiam taką spójność w tym kim jesteś, co Cię ciekawi - z tym co tworzysz. Serdecznie pozdrawiam. Ala

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie pamiętam kiedy tu do Ciebie trafiłam, lata lecą pamięć coraz słabsza .Dlatego gdybym mieszkała bliżej Krakowa napisałabym ,że przyciąga mnie kalendarium i opisy zdarzeń kulturalnych w Krakowie i w okolicach.Jednak mieszkam z drugiej strony kraju .
    Lubie czytać Twoje wpisy dotyczące ekologii i upcyklingu.
    A tak na marginesie prezenty rozdajesz świetne, przekonałam się już o tym ;-)
    pozdrawiam Basia
    ups, zapomniałabym zapisuję się!

    OdpowiedzUsuń
  6. to i ja się zapiszę :)))
    a trafiłam do Ciebie tu ze strony barbary i zostaję na dłużej...
    przyciągnęło mnie fioletowe candy , mój ulubiony kolor !
    mam co u Ciebie czytać i oglądać
    pozdarwiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapisuję się na fioletowe candy banerek u mnie na http;//tessart57.blogspot.com Trafiłam tu bo właśnie kręcę zamotkę w fioletowym kolorze i szukałam inspiracji na bransoletkę wełnianą , i u ciebie jest z rękawiczki z koralikami . A Krakow jest mi szczególnie bliski tu studiowałam, tu mieszka moja córka i mimo że mieszkam na podkarpaciu/ jeszcze nie Bieszczady/ to często tu bywam pozdrawiam Teresa

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj, pięknie tu Cb,fioletowo i ciekawie. Najbardziej lubię tutoriale i to życie krakowskie,choć mieszkam daleko od Krakowa. I tak jak Ty kocham swojego domowego sierściucha :)
    Marzena
    marzenacegielka@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Bernadeta
    bernadetaaa@interia.pl
    Jestem tutaj z zaproszenia :) interesuje mnie wszelkiego rodzaju rękodzieło a ozdoby i biżuteria hand made. Są one tak piękne i niebanalne, że nie mogą się równać z żadnymi. Cieszę się, że tu trafiła, bo piękne rzeczy Pani tworzy, poza tym fiolet to mój ulubiony kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudne rzeczy robisz kochana -najbardziej podobają mi się twoje filcowanki zawsze oglądam prace które pokazuja się na Facebooku cudne -muszę kiedys zgłebić ta technikę kiedys na zjeździe w ustroniu linęłam filcowania na sucho :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwaga ;) Wklejam komentarz zjedzony przez bloggera (jeśli jeszcze komuś się to przydarzy, proszę o kontakt na maila).

    Autor: Ada Jarosz

    Zauważyłam, że Kraków jest dziwnie fioletowy , bo wszędzie Cie pełno. Kiedy wydaje się, ze jesteś na jakimś spotkaniu w grupie ludzi, którzy pasjonują się tzw. robótkami ręcznymi - małymi dziełkami sztuki, okazuje się, że w tym samym czasie równorzędnie znaleźć można Cię i na wieczorach poetyckich (jakże odmiennych w formie), na koncertach, w teatrach, bierzesz udział w pokazach miss (co za jury, które nie głosowało na Ciebie ). Co ciekawe, nie boję się otworzyć lodówki, by nie odkryć, ze tam siedzisz i nie zastanawiasz się nad tym, czym karmią się współczesne i młode kobiety w średnim wieku. Kiedy Ty masz na to czas? I jeszcze ta podróż do Ameryki i rajd po parkach narodowych! Lubię fiolet i ten kolor (i czarny, mój też ukochany) kojarzy mi się z Tobą. Dorzucam Ci na dokładkę wiersz napisany specjalnie dla Ciebie
    FIOLETOWE

    Gdybym miała takie oczy,
    czarowałabym świat cały.
    Gdybym miała takie oczy,
    błękit nieba by się skrył.

    Gdybym miała takie oczy,
    może morze by płakało,
    klan motyli by się wił,
    łubin nie zakwitnął nigdy
    (fioletowo -nocny pył).

    Gdyby miała takie oczy,
    spojrzałby w te oczy paź,
    swą królową by uczynił,
    gdybym miała chociaż raz.

    OdpowiedzUsuń
  12. Witaj Moniu Fioletowa. Zobaczyłam tutorial jak się robi bransoletkę z rękawiczki i się zachwyciłam :-). Ty wpadłaś do mnie z wizytą :-) i jestem i już Cię obserwuję :-), bo podoba mi się co robisz. Zapisuję się na fioletowe candy :-)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. to ja proszę coś fioletowego :) mnie przyciąga do Twojego bloga facebook, jak tylko wrzucasz link to lece zobaczyć co nowego widziałaś, robiłaś, gdzie byłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  14. I jeszcze jeden komentarz zgłoszony jako zaginiony w odmętach Internetu (może trzeba mieć konto na google, żeby dochodziły?). Jeśli macie problemy z publikacją, wysyłajcie do mnie na maila albo w prywatnej wiadomości na FB, a ja dodam w Waszym imieniu ;)

    Autor: Violetta

    Trafiłam do Ciebie zwabiona zapachem lawendy,bzów i heliotropów.Podziwiam w Tobie pasję życia i tworzenia.Piękne wiersze romantyczne i kobiece(druga Pawlikowska).Mam na imię Violetta,więc fiolet jest mi bardzo bliski:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jeszcze ja się zgłaszam. Najbardziej wciągnęły mnie Twoje tutoriale, to jak są odkrywcze i inspirujące. PA

    OdpowiedzUsuń
  16. Bo ja...
    jak Siostra Amelia wolę fioletowy - blog artystyczno - filcowy ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. o rany teraz to nie wiem napewno ale chyba pierwszy raz trafilam jak zobaczylam u kogos wlasnie naszyjnik z kwiatem :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. zerklam tu raz jeszcze i stwierdzam ze dodatkowo przyciaga mnie ten filcowany naszyjnik :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. I kolejny komentarz zgłoszony jako zjedzony:

    Autor: Ania Iwaniuk

    To ja powiem tak: najpierw zainteresowało mnie Twoje rękodzieło, którego fotki publikowałaś na facebooku. Tak więc z facebooka trafiłam na Twojego bloga, gdzie mnie prócz rękodzieła zainteresowały opisy krakowskich wydarzeń:)))

    OdpowiedzUsuń
  20. Jeszcze jeden komentarz z odzysku ;)

    Autor: Agnieszka Zambrzycka

    do bloga przyciąga mnie bogata osobowość autorki i niezwykły sposób opisywania rzeczywistości...

    OdpowiedzUsuń
  21. hej zapisuję się, jestem totalnie uzależniona od koloru fioletowe, więc nie mogłabym opuścić możliwości wygrania tych wszystkich cudeniek :)
    oszukiwała nie będę, trafiłam tutaj ze względu na konkurs, ale, że rękodzieło lubię to dołączyłam do grona podglądaczy :)
    dodałam banerek u siebie na blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  22. a mnie przywiodło krakowskie życie:) kulturalno-artystyczne – wspaniały blog!
    nylonova@hotmail.com

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo rzadko jestem na FB ale jak jestem to oglądam Moniczko Twoje cuda, bo tą są prawdziwe cuda:-) Jest w nich tyle pasji, serca, magii, są cudowne, niepowtarzalne:-) Podziwiam talent i życzę wspaniałych pomysłów i czasu na ich realizację:-)

    OdpowiedzUsuń
  24. Zapisuję się, zapisuję :) Nie potrafię powiedzieć, który post mnie tu przyciągnął, bo śledzę przecież bloga od dawna. Ale najbardziej utkwił mi w pamięci ten zawierający relację z naszego wesela! :*
    Martyna

    OdpowiedzUsuń