Anioły od rana biorą kąpiel. Problem z kanalizacją mają poważny, bo woda z nieba cały czas skapuje. Napoleon przeciągnął się, zjadł śniadanie, poprosił o dokładkę i zapowiedział, że nie ma ochoty na żadne spacery.
Technika mnie nie lubi, więc zdjęcie zamieszczam archiwalne. Zresztą nie tylko aparat odmówił mi posłuszeństwa. Wczoraj pokłóciłam się z drukarką. Fotorelacji nie będzie dzisiaj, ale liczę tu na Waszą wyobraźnię pobudzoną plastycznym opisem. Zresztą, w praniu i tak wyszło, że nie posiadam wystarczającej ilości rąk, żeby udokumentować przebieg kociej akcji wyborczej. Do zabawy zapisały się 23 osoby (jeden komentarz był podwójny, więc się nie liczy). Zgodnie z regulaminem, wpisu do książki skarg i zażaleń dokonać można było do 15 marca, ale nikt już nie zgłosił faktu zaginięcia swojego komentarza.
Pocięłam papier w quillingowe paseczki, na każdym wpisałam jedno imię (lub pseudonim) i zwinęłam w kształcie oczek. Te w jasnym kolorze kryły w sobie imiona wszystkich osób, które zapisały się na candy. Te dodatkowe, ciemniejsze, przeznaczyłam dla moich gaduł, podglądaczy i kręglarzy. Dokładnie instruowałam Napoleona, do której nagrody dobieramy zwycięzcę, po czym podnosiłam garści wypełnione karteczkami w górę i rozsypywałam po podłodze. Kociak natychmiast rzucał się na jedną z nich, a ja zaczynałam gonić go po całym pokoju. I tak w sumie 9 razy. Muszę popracować nad kondycją...
Finalnie wszystkie karteczki zostały wyłapane, wprowadzone do protokołu, przeskanowane pod kątem sprawdzenia ich autentyczności i podbite pieczątką z napisem "za zgodność z oryginałem". Pewnie jesteście ciekawe, co komu przydzielił szacowny juror? A więc w kolejności opublikowanych zdjęć nagród:
1. Nylonova (naszyjnik)
2. Violetta (kapelusz)
3. Barbara Piasecka (kolczyki)
4. Tesa57 (kolczyki)
5. Maszkownia (bransoletka)
6. Kasia (broszka)
7. Ilona Szczęsna (bransoletka)
8. Dom z Mozaikami (broszka)
9. Siostra Amelia (kolczyki)
W planie miałam wykorzystanie wtórne quillingowych elementów, ale ktoś mi je wszystkie pogryzł, kiedy zajęłam się retransmisją z przebiegu procesu podziału łupów. Mam jednak poważniejszy dylemat. Zgodnie z regulaminem, treść komentarzy nie podlegała ocenie. Zresztą wyboru dokonywał analfabeta (chociaż miewam co do tego wątpliwości, kiedy po powrocie do pokoju widzę otwarte nowe okno przeglądarki, zawsze na wyszukiwarce). Mam więc do Was pytanie, co sądzicie, aby dodatkowe wyróżnienie przyznać Adzie? Kto jest "za", łapka w górę.
Gratuluję wszystkim wylosowanym.
OdpowiedzUsuńGdy czytam,że i ja znalazłam się wśród szczęśliwców mam właśnie na sobie kolczyki od Ciebie, więc nie będą to jedyne jakie będę posiadać;-)
Adres słać, czy zachomikowałaś ? ( bo Barbara Piasecka , to chyba ja )
Zapomniałam napisać,ze jeżeli Komuś coś ma sprawić przyjemność, to ja jestem za ;-)
UsuńA gapa ze mnie ;) Widzę blogowy pseudonim, ale myślę kategoriami z FB ;) Adres lepiej przypomnieć, bo ja wszystko gubię ;)
Usuńgratuluje wszystkim faworytom Napoleona ;)
OdpowiedzUsuńja jestem jak najbardziej za ale to Ty powinnas zdecydowac ;)
Też się dziwię, że nie wybrał tych, którzy go karmili ;)
UsuńJa jestem za tym, by przyznać mi wyróżnienie. Ada ;))
OdpowiedzUsuńA na poważnie - pomysł, by wyboru dokonał obiektywny Napoleon, przedni! Gratuluję wyboru i trochę zazdroszczam ;) takich uroczych nagród wszystkim Paniom :)
No to myślę, że powinnam przeszukać szafkę z fioletowym rękodziełem ;)
UsuńDziękuję za to że znalazłam się na liście Nagród :o) , popieram kandydaturę Ady - poetki . Pozdrawiam. Ala
OdpowiedzUsuńNie dziękuj, zwierzę maczało w tym zęby i pazury ;)
UsuńMonia jesteś niesamowita;)))Losowanie normalnie mucha nie siada;))
OdpowiedzUsuńAż mi trudno uwierzyć,że znalazłam się wśród szczęśliwców,bo ja z reguły szczęścia w losowaniach nie mam;))
Cieszę się baaaardzo;)
Ja też się zgadzam,zgadzam się na wszystko co zaproponujesz;))
Buziaki wielgachne,a dla kota przytulanko;)
Jakie losowanie? Napoleon twierdzi, że świadomie dobierał biżuterię do typu urody (tylko ciekawe, czy dziewczyny, które dostaną kolczyki, mają dziurki w uszach ;)
UsuńCzyżby ta Kasia to ja :D jeżeli tak to bardzo się cieszę :) i powiedz proszę gdzie mogę znaleźć Twój adres e-mail, bo szukam i nie mogę dojrzeć, chyba z tych emocji :P
OdpowiedzUsuńWystarczy kliknąć na ikonkę "Kontakt" ;) Ale ułatwię Ci życie i podam tutaj: charmonia@gazeta.pl
UsuńRzeczywiście przeoczyłam to, dziękuję :)
UsuńGratulacje! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSzkoda, że sama nie skusiłaś się na udział ;) Niezbadane są kocie decyzje ;)
UsuńŁał jak póżno zaglądnęłam , ale bardzo dziękuję , oczywiście dziurki w uszach mam, adres przypomnę i jeszcze podziękuję za kartkę, nic więcej nie piszę ,dobrze zaczął mi się poniedziałek pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo to jestem pełna podziwu do Napoleona, że trafił z dziurkami w każdym z trzech strzałów ;)
Usuńojeja wygrałam kolczyki :D ale czy będą pasowały do habitu? hmm nie wiem czy to wypada..
OdpowiedzUsuńUkryjesz pod kapturem ;)
UsuńMoże kiedyś przekonam się do filcu. Bo zające wyglądają bardzo sympatycznie :)
OdpowiedzUsuńChyba komentarz wrzucił Ci się do innego posta, ale oczywiście wiem, o które zające Ci chodzi ;) Dziękuję ;)
UsuńGratuluje i dziękuję za zabawe!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że w następnej zabawie to Ty znajdziesz się w gronie tych bardziej uśmiechniętych ;)
UsuńMiaaau! Kotek mnie wylosował, mrrruczę ze szczęścia:)
OdpowiedzUsuńnylonova
Kotek też mruczy ze szczęścia, chociaż z innego powodu ;) Właśnie napełnił brzuszek i wydeptuje swoje miejsce w łóżeczku ;)
UsuńNoz jakie szczeście i ja tutaj jestem :). Koteczku dziekuje ze wylosowales moja karteczke. Uwazam ze polowanie na karteczki jest idealne. Aaa szkoda ze 16 wynikow nie sprawdzilam(powiem szczerze szukalam ;) ale znalesc nie moglam :( ), bo bransoletka pieknie wpasowalaby sie w prezent urodzinowy dla mnie. W kazdym razie ciesze sie ze w koncu cos wygralam. Pierwszy raz w zyciu dzieki kotku.
OdpowiedzUsuń