Kalendarium

* Od 5 do 30 września 2017 r. - piesza pielgrzymka do Santiago de Compostela
* bezterminowo: Akcja społeczna Zielone Bronowice

środa, 8 listopada 2017

Judaizm w historii Krakowa

Niebagatelną rolę w kreowaniu krajobrazu sakralnego Krakowa odegrał judaizm. Gminy żydowskie w Polsce pojawiły się w XII wieku. Pierwsze wzmianki o ulicy Żydowskiej (dzisiejsza ul. św. Anny) pochodzą z 1304 r. Mieściły się tam dwie synagogi, mykwa, szpital i dom weselny. Ślad po cmentarzu wyznaniowym zachował się w nazwie dawnej wsi Kawiory. W 1469 r., w związku z planami odnowienia i rozbudowy Akademii Krakowskiej, Żydzi musieli opuścić swoją pierwszą lokalizację, przenosząc się w rejon ul. Szpiglarskiej (obecnie ul. św. Tomasza). 

Kraków wielokrotnie stawał się sceną sporów. W 1407 r. wybuchł antyżydowski tumult wywołany pogłoską o popełnionym przez Żydów „mordzie rytualnym”. Groźny pożar Krakowa w 1494 r., w połączeniu z nasilającymi się rozruchami antyżydowskimi, skutkował przeniesieniem się, na mocy dekretu wydanego przez Jana Olbrachta, niemal całej społeczności wyznania mojżeszowego do Kazimierza. Tam z kolei dochodziło do tarć i waśni pomiędzy samymi Żydami z powodu ciasnoty. Po wielu staraniach granice miasta żydowskiego zostały poszerzone. Spory na linii katolicy – żydzi nadal utrzymywały się w sferze gospodarczej, gdyż składy towarów kupców żydowskich pozostawały w obrębie Krakowa.

Równocześnie przez stulecia Kazimierz stanowił jeden z najważniejszych żydowskich centrów religijnych i kulturalnych. W XVI w., dzięki wysokiemu poziomowi uczelni talmudycznej i wybitnym rabinom, zyskał sławę w całej Europie jako ośrodek wiedzy judaistycznej. W okresie międzywojennym znajdowało się tutaj ponad 80 modlitewni: bożnice, bethamidrasze oraz minjany. Hitlerowskie Niemcy dokonały ogromnych strat w tej strukturze. W najcenniejszych zachowanym obiekcie, Synagodze Starej z II połowy XV w., mieści się teraz Muzeum Historyczne. Funkcje sakralne pełnią bożnice: Remuh i, sporadycznie, Tempel, Kupa oraz Izaaka.


Polscy Żydzi nie tworzą zwartej grupy. Dla jednych podstawą tożsamości jest religia, dla drugich jedynie pamięć o Zagładzie i o przodkach, a dla innych liczy się wyłącznie duma z przynależności do liczącego wiele tysięcy lat „ludu wybranego” i jego kultury. Odnoszę wrażenie, że silniejsze więzi budują wśród nich centra kultury żydowskiej niż spotkania w synagogach.


* Fragmenty mojego artykułu naukowego "Niewidzialne miasto". 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz