Kalendarium

* Od 5 do 30 września 2017 r. - piesza pielgrzymka do Santiago de Compostela
* bezterminowo: Akcja społeczna Zielone Bronowice

sobota, 10 maja 2014

Jazda na tandemie

Uwielbiam spędzać czas w sposób nieszablonowy, a dziwolągi wszelakie przyciągają mnie, niczym żarówka wabiąca owady do strumienia światła. Nie wiedziałam, że w Krakowie wypożyczyć można niestandardowy rower. Tą błogą moją nieświadomość przerwała radosna wieść o wygranej wycieczce tandemowej w konkursie, którego organizatorem była Etiuda&Anima, a nagrodę sponsorowała firma BikeTrip. Poszukiwania śmiałka, który zechciałby mi w takiej podróży towarzyszyć, zakończyły się w końcu sukcesem, zamówiliśmy więc z Piotrkiem słoneczną pogodę i usiedliśmy na dwuosobowym rowerze.


Jedyną zauważoną przez nas wadą takiego pojazdu był lekki problem z uchwyceniem równowagi w momencie ruszania. Otrzymałam kategoryczny zakaz gibania się, wiercenia i majestatycznego pozdrawiania mijających nas przechodniów. Piotrek przejął stery i frontalne ataki much. Nie zgodził się, żeby wyciąć w nim dziurki, a że peryskopu przy sobie akurat nie miałam, pozostała mi jedynie obserwacja boczna. Galeria zebranych po drodze min przerosła moje wyobrażenia. Zaokrąglaliśmy oczy Japończykom, odrywaliśmy uwagę żulerni od konsumpcji wyskokowych papierowych torebek i notorycznie skręcaliśmy ludziom karki, bez względu na ich wiek i płeć. Przeprowadziliśmy również mały eksperyment w solowej jeździe na tandemie. Okazało się, że, oprócz wzbudzania powszechnej sensacji, technicznie niczym od jazdy na zwykłym rowerze się nie różni.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz