Po raz ostatni zrobiłam sobie pełny makijaż wiele miesięcy temu. Nie mam cierpliwości do kosmetyki kolorowej, a szczytem moich możliwości jest czarna kreska pod okiem. W lustrze najczęściej sprawdzam tylko, czy się nie pobrudziłam w szale procesu twórczego i biegnę dalej. Salony fryzjerskie szerokim łukiem omijam od ponad 18 lat i samodzielnie znęcam się nad moimi włosami.
W owianych tajemnicą okolicznościach trafiłam w ręce profesjonalistek. Zmieniły mnie do tego stopnia, że podejrzewam, że nie rozpoznałabym samej siebie na ulicy. Ale, czy wyglądam lepiej po metamorfozie - kwestia gustu. Sami oceńcie.
Dobrze robią takie metamorfozy od czasu do czasu, a ta Twoja jest naprawdę bardzo udana:)
OdpowiedzUsuńTo tylko jednodniowy wyskok ;)
Usuńmi też się bardzo podoba :D
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńJessooooo :O
OdpowiedzUsuńTo Ty? Nie poznałam Cię :) - będziesz bogata.
Jeśli naprawdę pozbyłaś się tego blond-kociaka, który Ci dodawał z 10 lat najmniej, to super :)
Jeszcze coś w brązach lub beżach do ubrania, niebieska czapka i możesz się zapisac do liceum :) Naprawdę super :)
Kocham mojego blond kociaka, a metryka mi nie przeszkadza ;)
UsuńJacie kręcę, nie poznałabym Cię. :) Wyglądasz rewelacyjnie. :)
OdpowiedzUsuńNikt nie mógł mnie rozpoznać, niezłe doświadczenie ;)
UsuńWyglądasz suuuper!!!! Pisz, co to za tajemnicze okoliczności;))))) odjęli Ci z 10 lat, agik ma rację!
OdpowiedzUsuńO okolicznościach opowiem, kiedy tylko zostanie z nich zdjęta klauzula tajności (sama nie mogę się doczekać) ;)
UsuńŚwietna ta metamorfoza :) ale faktycznie, trudno Cie w nowym wcieleniu poznać :)
OdpowiedzUsuńMoże powinnam częściej się zmieniać ;)
UsuńZgadzam sie z powyzszymi opiniami...super metamorfoza :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńŁadnie wyglądasz! Zmiany są czasami potrzebne, jeżeli po zmianie dobrze się czujesz. Mnie jako blondyna podobałaś się .
OdpowiedzUsuńNa zdjęciach do tej pory łatwo było Cię przez tę czuprynę blond znaleźć ;-)
Czułam się... dziwnie ;) Więc nadal jestem rozpoznawalna ;)
UsuńMoniu potrafisz zaskoczyć! Udana metamorfoza. W pierwszej chwili cię nie poznałam. Zupełnie inna kobieta :)
OdpowiedzUsuńSama nie mogłam się rozpoznać ;)
UsuńTak jak napisałam na fejsie podtrzymuję swoje zdanie :) Ale, jeśli bardzo lubisz swój kolor to koniecznie inny odcień blondu. Masz jakąś blond perukę? Chętnie bym Cię pooglądała w innych wcieleniach :))
OdpowiedzUsuńPeruk mam sporo, gorzej z ochotnikiem do robienia mi zdjęć ;)
UsuńWow....ale zmiana:) Niesamowita:)
OdpowiedzUsuńNa szczęście chwilowa ;)
Usuńosobiście bardziej podobasz mi się w wersji po metamorfozie. Moze fryzurka troszke za bardzo grzeczna, ale w tym kolorze jest Ci ładniej :)
OdpowiedzUsuńZdania uczonych są bardzo podzielone ;) Ja wolę swoją jasną stronę ;)
UsuńPo matamorfozie bardziej mi się podobasz :)
OdpowiedzUsuń;)
Usuńhmmm...blondyna z Ciebie niezła była, ale po metamorfozie podobasz mi się bardziej- harrrrrakterek i pazurek bardziej widoczne ;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie mniej widoczna - lepiej się czuję ;)
UsuńJa nie mogę,niesamowite;)))Nie ma porównania,kochana Ty moja.Wyglądasz teraz bombowo!Jesteś po prostu nie do poznania;))Ciekawe jestem jak reagują na ulicy ludzie ,których znasz,czy mówią cześć ,czy ida dalej;)))
OdpowiedzUsuńSuper:)))
To tylko jednodniowa charakteryzacja, ale miny znajomych - bezcenne ;)
UsuńKolor doskonały, ale włosy powinny być nieco dłuższe.
OdpowiedzUsuńNadal są dłuższe ;)
UsuńBardzo ładnie wyglądasz. Na pewno wiele osób Cię nie rozpoznało :), będziesz bogata :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Jedyną osobą, która od razu mnie rozpoznała, jest moja brataniczka - zidentyfikowała po oczach ;)
UsuńJak dwie różne osoby, tylko oczy te same :-). Ta metamorfoza to świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie Ci w ciemnych włoskach!
OdpowiedzUsuń