Osobną kategorię stanowią arcydzieła popełnione przez samą naturę oraz projekty stworzone przypadkowo przez osoby odległe od świata kultury. Tematykę sztuki niezamierzonej podejmuje fotografik Artur Kłosiński z Poznania.
Z Arturem Kłosińskim
W sobotę 29 lipca 2013 r. w Małopolskim Ogrodzie Sztuki przy ul. Rajskiej 12 otwarto wystawę prac Artura zatytułowaną "Wywczasy". Wybrane fotografie z cyklu "Kosaara nad People" obejrzeć można do 23 sierpnia. Na ekspozycji przykuwa uwagę jedno puste miejsce, ślad na tynku sprawiający wrażenie, że obraz spadł lub został skradziony. A jednak okazuje się to zamierzeniem celowym - artysta uzupełni tą przestrzeń dopiero po odnalezieniu idealnego kadru podczas swoich marszrut po krakowskich zakamarkach. Projekt jest tworem żywym i każda podróż owocuje nowymi zdjęciami.
Andrzej Pałys, Piotr Sikora, Artur Kłosiński
Niewidzialny bohater cyklu - Kosaara - narodził się w poprzedniej pracy Artura, opowieści o artyście-idiocie, traktującym fastfoody McDonald'sa jako własną akcję w publicznej przestrzeni. Fikcyjna postać nabrała nowego wymiaru i stała się z czasem swoistym wędrowcem wyłapującym formy nieintencjonalne, powstałe z czystego lenistwa, przypadku czy też po prostu braku kompetencji. Prowizoryczne rozwiązania tworzą ciekawe kompozycje i parodiują sztukę powszechnie uznaną za prawdziwą i docenioną. Poniżej kilka moich kadrów wychwyconych na ścianach galerii. Więcej informacji o projekcie znaleźć można na stronie autora oraz na fanpage'u "Kosaara group".