Obiecałam Paulinie, że przywiozę jej "malutką ikonę". Moja znajomość świętych czczonych w prawosławiu jest raczej uboga, więc przy wyborze kierowałam się głównie... estetyką. Święty Spirydon należy do kanonu Kościoła katolickiego, ale, w przeciwieństwie do Cerkwi greckiej, jest mało znany. Z jego żywotem zapoznałam się dopiero po powrocie do domu. Urodził się wokoło 270 roku w ubogiej rodzinie na Cyprze, był prostym i niewykształconym pasterzem. Po śmierci żony przyjął święcenia kapłańskie, a w 315 roku został wybrany biskupem Tremithus. Nowa sytuacja nie zmieniła nic w jego zachowaniu. Sokrates podkreślał, że "przy nadzwyczajnej swej skromności, piastując godność biskupa, Spirydon pasał nadal owce".
Jedną z najważniejszych kart w historii Kościoła był Wielki sobór w Nicei, zwołany w 325 roku przez cesarza Konstantyna wobec zagrożeń płynących z heretyckiej nauki Ariusza (ariańska myśl filozoficzna powróciła później w czasie reformacji). Święty Spirydon wziął do ręki cegłę, uczynił nad nią znak krzyża i zawołał: "w imię Ojca"! W mgnieniu oka pojawił się ogień. Biskup dodał: "i Syna"! Natychmiast pociekła woda. Po słowach "i Świętego Ducha" w jego ręku została tylko garstka piasku. Spirydon chciał w ten sposób udowodnić, że tak jak trzy elementy, ziemia, woda i ogień, złączone tworzą całość, tak Ojciec, Syn i Duch Święty to Trzy Hipostazy, Trzy Osoby, ale Jeden Bóg, jedna Boska natura, jedna istota. „Oto trzy żywioły, a cegła jedna – powiedział – tak w Przenajświętszej Trójcy są Trzy Osoby, a Jedno Bóstwo”.
Spirydon zmarł ok. 348 roku, ale do dzisiaj nie zostawia bez wsparcia proszących o jego pomoc. Według wielu świadectw, zanoszona do niego modlitwa o rozwiązanie podstawowych życiowych problemów, takich jak: znalezienie pracy, zdanie egzaminów czy rozwiązanie problemów z mieszkaniem, zawsze przynosi jego cudowną pomoc. Mieszkańcy wyspy Korfu twierdzą, że kiedy zmieniane są szaty na relikwiach świętego, jego buty okazują się zdeptane, co stanowi oczywisty znak tego, że święty nadal chodzi po ziemi i pomaga potrzebującym. Może sprawdzę podczas najbliższej sesji, czy do Krakowa też zagląda?
Troparion ku czci świętego Spirydona:
Pierwszego Soboru okazałeś się obrońcą i cudotwórcą, mający Boga w sercu Spirydonie, ojcze nasz. Przeto zmarłą w grobie przywołałeś i żmiję w złoto zamieniłeś, i kiedy śpiewałeś święte modlitwy, aniołów współsłużących Tobie miałeś, o świętobliwy. Chwała Temu, Który daje Tobie moc, chwała Koronującemu Ciebie, chwała Temu, Który poprzez Ciebie uzdrawia wszystkich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz