Przypadkowy refleks na płótnie sprawił, że można przypisać dziewczynie z perłą chęć uwiecznienia ukradkiem moich pleców. Mój nadworny fotograf nawet nie zauważył, że coś dziwnego pojawiło się na obrazie. Komórka szybko zniknęła z siedemnastowiecznego malowidła, ale piksele są pamiętliwe.
Mauritshuis, zwany również Królewską Galerią Malarstwa, jest symbolem Hagi. W przeciwieństwie do zatłoczonego amsterdamskiego Rijksmuseum, przestrzeń jest bardziej kameralna. Najbardziej obleganym dziełem jest oczywiście "Dziewczyna z perłą", chociaż z okazji przypadającej w tym roku 350 rocznicy śmierci Rembrandta wszystkie holenderskie muzea starają się wyeksponować jego twórczość. Na fotografiach możecie zobaczyć następujące obrazy:
1. "Dziewczyna z perłą" ("Meisje met de parel"), Johannes Vermeer, 1665-1667.
1. "Dziewczyna z perłą" ("Meisje met de parel"), Johannes Vermeer, 1665-1667.
2. "Portret młodej dziewczyny" ("Portret van Elisabeth Bellinghausen"), Bartholomäus Bruyn Starszy, 1538-1539.
3. "Stara koronczarka" ("De oude kantwerkster"), Nicolaes Maes, 1655.
4. "Lekcja anatomii doktora Tulpa" ("Anatomische les van Dr. Nicolaes Tulp"), Rembrandt, 1632.
5. "Tryptyk z Dziewicą i Dzieciątkiem" ("Drieluik met Maria met kind, Johannes de Evangelist en Maria Magdalena"), Jan Provoost, 1520-1525.
6. "Badanie dwóch żółwi brazylijskich" ("Studie van twee Braziliaanse schidpadden"), Albert Eckhout, 1640.
Nie przerwałam mojego śledztwa w sprawie znęcania się nad zwierzętami. Ponownie negatywnie zapunktował mistrz bałaganu, Jan Havickszoon Steen, chociaż tym razem starał się dręczyć kociaka bardziej dyskretnie. Na obrazie z 1665 r., zatytułowanym "Życie człowieka" ("Het leven van de mens"), widać w powiększeniu, jak mały sadysta ciągnie bezbronnego kota za łapkę i atakuje go łyżką.
Kopia pałacu wykonany z cukru symbolizuje źródło bogactwa Johana Mauritsa, czyli import trzciny cukrowej. Gubernator generalny kolonii holenderskiej w Brazylii zaangażował się w transatlantycki handel niewolnikami, ale ówczesna moralność nie dostrzegała niczego złego w niewolnictwie. Czasowa wystawa, zatytułowana "Przeniesiony obraz - w poszukiwaniu Johana Mauritsa" ("Bewogen beeld - op zoek naar Johan Maurits") wprowadziła nieco egzotyki w prezentowane malarstwo holenderskie. Muzeum sąsiaduje z Binnenhof, najstarszym kompleksem parlamentu w Europie, nadal pełniącym swoją pierwotną funkcję. Na tyłach budynków znajduje się jezioro Hofvijver. Ukrywa ono podwodną bramę, aby nikt niepostrzeżenie nie podpłynął do gabinetu premiera.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz