Delikatnie, tak, żeby się nie potłukła, wypaloną miseczkę podrzucam do chabrowej kolekcji w sierpniowej edycji zabawy u Agatki.
poniedziałek, 3 sierpnia 2015
Chabrowa miseczka
Miseczkę ulepiłam z gliny. Z samym bławatkiem kształt nie ma nic wspólnego, ale kolor szkliwa ma właśnie ten odcień niebieskości (przynajmniej na żywo). Krawędzie wykończyłam czarnym, pofalowanym konturem, aby nadać ciężkiej ceramice wrażenie lekkości.
Delikatnie, tak, żeby się nie potłukła, wypaloną miseczkę podrzucam do chabrowej kolekcji w sierpniowej edycji zabawy u Agatki.
Delikatnie, tak, żeby się nie potłukła, wypaloną miseczkę podrzucam do chabrowej kolekcji w sierpniowej edycji zabawy u Agatki.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Szybka jesteś już przygotowałaś chabrową miseczkę na wyzwanie kwiatowe u Agatki. Odnoszę wrażenie że to słodkie maleństwo falbanka faktycznie dodaje lekkości. Pozdrawiam cieplutko :-)
OdpowiedzUsuńMam mnóstwo prac napoczętych ;) Wyzwania motywują mnie, aby szybko je wykończyć ;)
Usuńwow fajniutka miseczka :) szybko sie uporałaś z wyzwaniem hihi
OdpowiedzUsuńWypalona ceramika czekała na kolorki, bez czynnika motywującego w postaci wyzwania pewnie nadal leżałaby taka blada ;)
Usuńbardzo fajna miseczka:)))
OdpowiedzUsuńkolejna nowa ciekawa rzecz :)
OdpowiedzUsuńfajna ta miseczka, i znowu technika mi całkowica obca .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Inspiracja chabrowa zmotywowała...oj baaardzo, bo miseczka fantastyczna :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się wyzwania motywują do kończenia prac :) piękna miseczka.
OdpowiedzUsuńCiekawa dla mnie technika, piękna miseczka!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Przynajmniej od dwóch lat marzę aby pobawić się gliną a nawet coś ulepić a tu proszę ... świetnie sobie poradziłaś ... śliczna miseczka a kolor iście chabrowy widać wyraźnie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCzasami z dziecięciem lepimy z gliny, ale nie wypalamy tych naszych dokonań... Piękna miseczka:)
OdpowiedzUsuń