Bez przekonania zabrałam się za kolejną wsuwkę. Nie należę do wielbicieli koloru pomarańczowego, a właśnie on dominuje w cyklicznym wyzwaniu u Danutki. Wybrałam wersję wprowadzającą mój ukochany fiolet, ale nie jestem specjalnie zachwycona tym zestawieniem.
Wsuwka do włosów w kształcie kapelusika powstała z pomarańczowej nakrętki z kartonu soku naklejonej na podkładkę spod nakrętki słoika kawy. Uplotłam makramowy otok z pomarańczowego sznurka i dokleiłam pomarańczowe paski prasowanego filcu. Całość przyozdobiłam kawałkiem pomarańczowej siatki z opakowania cebuli i dwudziestoma różyczkami z cienkiej fioletowej wstążeczki.
Pracę zgłaszam na lutowe wyzwanie Danutki. Wskazując mojego faworyta kolorystycznego do następnej zabawy nikogo nie powinnam zaskoczyć, gdyż wiadomo powszechnie, że każdy miesiąc dla mnie mógłby być fioletowy.
Kalendarium
* Od 5 do 30 września 2017 r. - piesza pielgrzymka do Santiago de Compostela
* bezterminowo: Akcja społeczna Zielone Bronowice
sobota, 28 lutego 2015
piątek, 27 lutego 2015
Koszyczkowe warsztaty
Kierowniczka jednej z filii Krowoderskiej Biblioteki Publicznej w Krakowie, Barbara Zajączkowska, poprosiła mnie o poprowadzenie warsztatów z papierową wikliną w roli głównej. We wtorek 24 lutego br. przestrzeń pomiędzy regałami wypełniła się szelestem gazet zmieniających się w rurki do wyplatania koszyczków.
Przez kilka godzin uczestnicy zajęć cięli papier, skręcali i pletli. Relację z pracy twórczej możecie obejrzeć na zdjęciach autorstwa Wojciecha Jantosa. Powstało osiem koszyczków, które pomalowane zostaną według własnej fantazji. A zaraz po weekendzie ogłoszę wiklinowy konkurs z nagrodami.
Z Barbarą Zajączkowską
Fot. Wojciech Jantos
Przez kilka godzin uczestnicy zajęć cięli papier, skręcali i pletli. Relację z pracy twórczej możecie obejrzeć na zdjęciach autorstwa Wojciecha Jantosa. Powstało osiem koszyczków, które pomalowane zostaną według własnej fantazji. A zaraz po weekendzie ogłoszę wiklinowy konkurs z nagrodami.
środa, 25 lutego 2015
Leśna ścieżka
Jeden dzień poza Krakowem nie wystarczy, aby zapewnić płucom odpowiednią dawkę tlenu. W nieco odmienionym składzie pojechaliśmy do Skały, gdzie swój początek ma urokliwa leśna ścieżka. To magiczne przejście pokazała mi kiedyś Ania, więc zaprosiłam Wojtka i Piotrka na spacer do Ojcowa. O samym zamku wspominałam już wcześniej. Tym razem skupiliśmy się nie na historii, ale na podziwianiu przyrody.
Etykiety:
Daleko od domu,
Natura
wtorek, 24 lutego 2015
Zdobycie Turbacza
Wyprawę na Turbacz szczegółowo planowaliśmy jeszcze w styczniu, ale ambitne plany mają tendencję do rozsypywania się. Dopiero w lutym nastąpił spontaniczny zryw. Ruszyliśmy z Olą i Piotrkiem w stronę Gorców. Przedzieraliśmy się przez ośnieżone zbocza od Koninek.
Uwielbiam dzikość i doskonałość przyrody. Brakuje mi słów, aby to piękno opisać. Pozostawię Was więc z historią zapisaną w obrazach: świat widziany przez moje fioletowe okulary, wąskie, leśne ścieżki i rozległe polany, taniec świateł na białym parkiecie, śnieżne rzeźby tworzone przez naturę... Czy widzicie kangura? Pływaka płynącego kraulem? Zadumanego człowieka na ławce? Kotka? Psią rodzinkę? Wilka goniącego owieczkę? A może tylko poniosła mnie wyobraźnia ogrzana w słońca promieniach i upojona kryształowym powietrzem? Na szczycie czekała na nas wspaniała nagroda: zjawiskowa panorama Pienin i Tatr.
Uwielbiam dzikość i doskonałość przyrody. Brakuje mi słów, aby to piękno opisać. Pozostawię Was więc z historią zapisaną w obrazach: świat widziany przez moje fioletowe okulary, wąskie, leśne ścieżki i rozległe polany, taniec świateł na białym parkiecie, śnieżne rzeźby tworzone przez naturę... Czy widzicie kangura? Pływaka płynącego kraulem? Zadumanego człowieka na ławce? Kotka? Psią rodzinkę? Wilka goniącego owieczkę? A może tylko poniosła mnie wyobraźnia ogrzana w słońca promieniach i upojona kryształowym powietrzem? Na szczycie czekała na nas wspaniała nagroda: zjawiskowa panorama Pienin i Tatr.
Etykiety:
Daleko od domu,
Natura,
Osobiste
sobota, 21 lutego 2015
Tutorial warsztatowy koszyczek
Zostałam poproszona o poprowadzenie zajęć dla dzieci w ramach akcji "Ferie w mieście." Tematem będzie papierowa wiklina, a ograniczeniami są tu ramy czasowe warsztatów oraz warunki biblioteczne, wykluczające użycie pewnych materiałów czy substancji. Od początku miesiąca prowadzę eksperymenty w skręcaniu rurek, testując sploty w poszukiwaniu najprostszych i najmniej czasochłonnych. Chciałabym, aby każde dziecko wróciło do domu z własnym koszyczkiem, zbliżonym do tego pokazanego na fotografii.
Potrzebne materiały, sprzęt i narzędzia:
- gazety lub gazetki reklamowe
- tekturka
- drut (do robienia na drutach) lub patyk do szaszłyków
- plastikowe okrągłe pudełeczko z płaskim dnem (np. opakowanie po serku, doniczka itp.)
- klej "Magic"
- klej do papieru w sztyfcie
- nożyczki
- klamerki do bielizny
- długopis lub pisak
1. Przykładam pudełeczko do tekturki i rysuję na niej kształt denka. Na jeden koszyczek potrzebuję dwa takie kółeczka. Wycinam je nożyczkami.
2. Gazety tnę w szerokie paski. Nawijam jeden rożek takiego paska na drut, podklejam klejem w sztyfcie i nakręcam całość. Na samym końcu znowu podklejam rożek.
3. Na tekturowe kółeczko naklejam 12 rurek układając je w kształcie słoneczka. Na wierzch przyklejam drugie tekturowe kółeczko.
4. Odginam pierwszą rurkę w prawo, wsuwając ją na płasko pod drugą rurkę, a następnie odginam ją do góry, przypinając klamerką do brzegu pudełeczka. Drugą rurkę wsuwam pod trzecią i znów odginam do góry. Po kolei odginam w ten sposób wszystkie rurki, wsuwając na koniec dwunastą rurkę pod pierwszą.
5. Zginam rurkę na pół i zahaczam o pierwszą pionową rurkę. Lewą część rurki wsuwam za drugą pionową rurkę. Prawą część prowadzę przed drugą pionową rurką i wsuwam za trzecią. Oplatam naprzemiennie kolejne pionowe rurki w formie powtarzającej się ósemki, zawsze dając na górę tą rurkę z lewej strony.
6. Rurki, którymi oplatam, przedłużam wsuwając jedną w drugą.
7. Po wypleceniu zaplanowanej wysokości koszyczka, pokrywam klejem końcówki pionowych rurek, odginam delikatnie drutem poziomy splot i wsuwam te końcówki do środka. Spinam klamerkami na czas schnięcia kleju.
Gotowy koszyczek można dowolnie pomalować i przyozdobić, ale z przyczyn technicznych i ograniczeń czasowych nie będziemy mieć takiej możliwości. W celu uzyskania trwałości powinien zostać zabezpieczony lakierem, ale to również będzie praca domowa. Warsztaty odbędą się we wtorek 24 lutego 2015 r. w Filii nr 3 Krowoderskiej Biblioteki Publicznej przy ul. Komorowskiego 11 w Krakowie. Udział w zajęciach jest bezpłatny, a informacje o zapisach można znaleźć na plakacie przygotowanym przez organizatorów. Serdecznie zapraszam od godziny 12:00 do wspólnego plecenia.
Potrzebne materiały, sprzęt i narzędzia:
- gazety lub gazetki reklamowe
- tekturka
- drut (do robienia na drutach) lub patyk do szaszłyków
- plastikowe okrągłe pudełeczko z płaskim dnem (np. opakowanie po serku, doniczka itp.)
- klej "Magic"
- klej do papieru w sztyfcie
- nożyczki
- klamerki do bielizny
- długopis lub pisak
1. Przykładam pudełeczko do tekturki i rysuję na niej kształt denka. Na jeden koszyczek potrzebuję dwa takie kółeczka. Wycinam je nożyczkami.
2. Gazety tnę w szerokie paski. Nawijam jeden rożek takiego paska na drut, podklejam klejem w sztyfcie i nakręcam całość. Na samym końcu znowu podklejam rożek.
3. Na tekturowe kółeczko naklejam 12 rurek układając je w kształcie słoneczka. Na wierzch przyklejam drugie tekturowe kółeczko.
4. Odginam pierwszą rurkę w prawo, wsuwając ją na płasko pod drugą rurkę, a następnie odginam ją do góry, przypinając klamerką do brzegu pudełeczka. Drugą rurkę wsuwam pod trzecią i znów odginam do góry. Po kolei odginam w ten sposób wszystkie rurki, wsuwając na koniec dwunastą rurkę pod pierwszą.
5. Zginam rurkę na pół i zahaczam o pierwszą pionową rurkę. Lewą część rurki wsuwam za drugą pionową rurkę. Prawą część prowadzę przed drugą pionową rurką i wsuwam za trzecią. Oplatam naprzemiennie kolejne pionowe rurki w formie powtarzającej się ósemki, zawsze dając na górę tą rurkę z lewej strony.
6. Rurki, którymi oplatam, przedłużam wsuwając jedną w drugą.
7. Po wypleceniu zaplanowanej wysokości koszyczka, pokrywam klejem końcówki pionowych rurek, odginam delikatnie drutem poziomy splot i wsuwam te końcówki do środka. Spinam klamerkami na czas schnięcia kleju.
Gotowy koszyczek można dowolnie pomalować i przyozdobić, ale z przyczyn technicznych i ograniczeń czasowych nie będziemy mieć takiej możliwości. W celu uzyskania trwałości powinien zostać zabezpieczony lakierem, ale to również będzie praca domowa. Warsztaty odbędą się we wtorek 24 lutego 2015 r. w Filii nr 3 Krowoderskiej Biblioteki Publicznej przy ul. Komorowskiego 11 w Krakowie. Udział w zajęciach jest bezpłatny, a informacje o zapisach można znaleźć na plakacie przygotowanym przez organizatorów. Serdecznie zapraszam od godziny 12:00 do wspólnego plecenia.
Etykiety:
Dekoracje,
Ekosztuka,
Moje prace,
Tutorial,
Wiklina
Subskrybuj:
Posty (Atom)