Z Konradem Przebindowskim
Fot. Wacław Laba
Niektóre fotografie, zwłaszcza te wykonane w sztucznym oświetleniu, wydają się baśniowe i nierzeczywiste. Artysta często posługuje się techniką HDR, dzięki której uzyskuje malarski wymiar zdjęć. Poza nowojorskimi ikonami, takimi jak choćby brookliński most czy wieżowiec Flatiron potocznie nazywany "Żelazkiem", pojawiają się również mniej pocztówkowe kadry, uchwycone na zwykłych ulicach, gdzie wyznacznikiem miejsca stają się charakterystyczne dla tego miasta żółte taksówki lub radiowozy. W zapisie wspomnień Konrada wyraźnie zaznacza również się jeden z najbardziej amerykańskich symboli, a więc wolność.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz