Wybór smakołyków był ogromny: mnóstwo słodkości, wegańskie sushi, przekąski, ciepłe potrawy, zdrowe przetwory czy półprodukty ekologiczne. Najdłuższa kolejka ustawiła się do sklepiku z lodami. Skorzystać można też było z porad w zakresie zdrowego żywienia. Wesołe koszulki, torby oraz gadżety z promującymi weganizm hasłami czekały na swoich nowych właścicieli. Przez stosunkowo niewielką powierzchnię wystawienniczą przewinęły się tłumy smakoszy. Ku mojemu zdziwieniu, na ulicy pojawił się nawet tramwaj, choć przez dziesiątki lat torowisko było nieczynne. Najbardziej zaskoczeni byli kierowcy autobusów, przyzwyczajeni do beztroskiego parkowania w tym miejscu.
Nie zamierzam nikomu zaglądać do talerza, ale uważam, że warto zrezygnować z potraw mięsnych. Podczas ostatnich badań u dietetyczki okazało się, że moje ciało jest o 7 lat młodsze od mojej metryki. Myślę, że to wystarczająca rekomendacja do zmiany sposobu żywienia. Plakietki z jarmużem przypomniały mi o sprawdzonym przepisie na kotleciki. Może spróbujecie?
Przepis na kotleciki z jarmużem
Składniki:
2 średnie ziemniaki
sól i pieprz do smaku
1 łyżka oliwy z oliwek
1/4 cebuli
2 łyżki tartego sera żółtego
ok. 50g jarmużu
łyżeczka mąki ziemniaczanej
Ziemniaki należy obrać, pokroić w dużą kostkę i gotować około 10 minut, aż zmiękną.
Cebulę trzeba obrać i pokroić w kostkę.
Odcedzone ziemniaki ubija się z solą i pieprzem.
Na oleju rozgrzanym na patelni podsmaża się cebulę, aż się zeszkli .
Dodaje się ją do ziemniaków, na wierzch sypie ser, dobrze miesza i zostawia do przestudzenia.
Jarmuż należy umyć, usunąć grube nerwy, pokroić w paski i gotować na parze przez 4 minuty.
Jarmuż miesza się z przygotowaną wcześniej masą, dodaje się mąkę ziemniaczaną i formuje kotlety.
Smaży się je krótko z dwóch stron, aż nabiorą złotego koloru.
Piękna pogoda zaprosiła nas na spacer po Kazimierzu. Odwiedziliśmy również Żywą Pracownię, ale o powodach i skutkach tej wizyty opowiem Wam przy innej okazji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz