Walentynkowe pokłosie

Dostałam od Leszka zdjęcia z magicznego wieczoru poezji miłosnej. Jest zatem moja wersja zaczytana i wersja zasłuchana. Nie wiem, co mnie tak rozbawiło w moich własnych tekstach, ale od kilku dni mam podejrzanie dobry humor i uśmiecham się bez powodu. Genialny pomysł dojrzewa w mojej głowie, a radość tworzenia zawsze działa na mnie jak zastrzyk endorfin. Więcej zdradzę po ukończeniu projektu.

Fot. Leszek Lisiecki

Grupa Literyczna Na Krechę zorganizowała ogólnopolską akcję rozdawania pocztówek z lirycznymi wyznaniami współczesnych autorów, tak odległymi od lukrowanych rymowanek. Wydrukowano blisko 8000 kartek w 52 wzorach. Garść z nich trafiła również na nasz czwartkowy poetycki wieczór za sprawą jednego z członków Grupy, Mariusza Kusiona. Chętnie wyślę do kogoś karteczkę, którą dostałam, ale nie zdradzę, jaką. Będzie niespodzianką dla ochotnika, który w komentarzu pod tym postem wyrazi chęć otrzymania ode mnie tradycyjnej pocztówki. Kto pierwszy, ten lepszy.