Wiem, że wiele osób oczekuje niecierpliwie na mój tutorial upcyklingowy przeróbki plastikowych opakowań na biżuterię metodą shrink plastic. Ale tak się złożyło, że akurat mam w domu niespodziewanego gościa, a tym samym ograniczony dostęp do pokoju, który z racji najlepszego oświetlenia służy mi za prowizoryczne studio fotograficzne. Proszę więc jeszcze o mały kredyt czasowy i obiecuję, że przez całą najbliższą niedzielę szaleć będę z aparatem, aby przygotować pełną instrukcję obsługi drugiego życia plastiku, którą opublikuję zaraz po weekendzie.
ależ my się wcale nie gniewamy, prawda dziewczyny?
OdpowiedzUsuńjestesmy cierpliwe <3
OdpowiedzUsuńnooo....doooobrzeee.... jeszcze poczekamy...
OdpowiedzUsuńnie no żartuje :) oczywiście ciesz się gościem :) a na tutorialek spokojnie cierpliwie czekam :)
No jasne że się nie gniewamy :o)
OdpowiedzUsuńNo pewnie, że się nie gniewamy! ;)
OdpowiedzUsuńNie ma za co
Ja do dziś porządkuję moją "pracownię" i końca nie widać :)
Prowadzisz bardzo ciekawy blog. Dziękuję za odwiedziny i udział w candy. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuń