Jesień tradycyjnie powitała mnie niechcianym podarunkiem: zapaleniem zatok. Poprzewracały się zatem misternie ułożone kosteczki domina moich planów. Z ogromnego tortu upieczonego w ramach Tygodnia Fanaberie Ferformance udało mi się uszczknąć jedynie kilka okruchów. Na pamiątkę zostanie mi mój pierwszy własnoręcznej roboty kapelusz.
Od 23 września do 1 października przez Bunkier Sztuki przewinęło się wiele znanych nazwisk ze świata sztuki i upcyklingu: Cecylia Malik, Mimosa Pale, Helmut Dietz, Aine Philips, Kasia Dorota, Justyna Koeke, Suise Marocain, Anna Malik, Grupa Lasem, Monika Drożyńska, DJ Herr Charlatan, Claudia Vogel, Jakub Wesołowski i sporo innych... Galeria zamieniła się w ogromny zakład przetwórczy. Pod ostrze artystycznych nożyczek trafiły nie tylko stare ubrania, ale również niepotrzebne obrazy, zepsute zabawki, papier, plastikowe opakowania, a nawet polne kwiaty.
Szczególnych emocji dostarczyło mi spotkanie z Mimosą Pale, fińską rzeźbiarką i performerką, która prowadziła warsztaty Crazy Hats. Właśnie dzięki jej cennym poradom powstał mój pamiątkowy kapelusik, oczywiście o wiele mniej zwariowany niż dzieła autorstwa mistrzyni. A jednak Milena nadała mu nazwę "Fioletowa tragedia".
Liryczny zapis moich wrażeń z pochodu przebierańców pozostawiłam we wcześniejszym poście. A teraz zapraszam do obejrzenia fragmentarycznej fotorelacji ze zdarzeń, które stały się inspiracją do mojego tekstu.
Polne kwiaty, to bym jednak pozostawił na polu...
OdpowiedzUsuńResztę rozumiem.
Na żywo suknie wyglądały jeszcze lepiej, szkoda, że tak nietrwałe...
UsuńAle fajna impreza,Twój kapelusik bardzo udany,piękne sukienki z nawłoci:)
OdpowiedzUsuńKapelusik będzie nagrodą w zimowej rozdawajce ;)
Usuńo prosze! czym jeszcze zaskoczysz ?:) kapelusik świetny :)
OdpowiedzUsuńI będzie szukał idealnej dla siebie głowy ;)
UsuńAleż fajna i pożyteczna Impreza, bardzo Ci zazdroszczę i podziwiam uroczy kapelusik :o)
OdpowiedzUsuńZamiast zazdrościć - przyjeżdżaj ;)
UsuńTwój kapelusik w porównaniu z innymi jest taki bardziej konserwatywny ;-)
OdpowiedzUsuńChciałam, żeby nadawał się do noszenia nie tylko w ramach szaleństw ;)
UsuńNa zapalenie zatok zdecydowanie polecam napar z kwiatów czarnego bzu. Pomaga:) No i kocyk i herbatka i buziak ode mnie:)
OdpowiedzUsuńStosuję okład z czarnego kota, ale coś mało skuteczny się okazuje ;)
UsuńByło kreatywnie i wesoło. Całusy ślę.
OdpowiedzUsuńRewelacyjna impreza - oby częściej takie organizowano ;)
UsuńCzadowo:), że się tak wyrażę:)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak mało jest imprez tego typu ;)
UsuńAle odjechanie;))))
OdpowiedzUsuńCórka zadzwoniła do mnie, że widzi jakąś bandę świrów pod Galerią Krakowską i czy przypadkiem nie ma mnie wśród nich ;)
Usuńniezłe
OdpowiedzUsuń