Kalendarium

* Od 5 do 30 września 2017 r. - piesza pielgrzymka do Santiago de Compostela
* bezterminowo: Akcja społeczna Zielone Bronowice

niedziela, 1 września 2019

W stronę słońca

Przez najbliższe dwa miesiące będę mieszkać w plecaku. Zamierzam się włóczyć po najcieplejszych zakątkach Europy. Zaczynam od odkrywania uroków Toskanii. Słów będzie zapewne mniej niż zwykle, ale szczodrze podzielę się kadrami, które zapisałam na mojej karcie pamięci. Pierwszym przystankiem na trasie mojej wędrówki było Arezzo, miasto założone przez Etrusków.



Na pierwszych zdjęciach możecie zobaczyć rzeźbę "La Sorella e la Ferita" (siostra i rana), którą mieszkańcom Arezzo podarował kataloński artysta Abel Vallmitjana. Jednak, pomimo bogatej metaforyki, estetyka tego dzieła nie przemawia do mnie. Znacznie bardziej spodobała mi się inna kompozycja rozproszona na fragmentach murów w Giardini del Praticino, a mianowicie pięć owiec, nazwanych "Il Coro" (chór), ofiarowanych miastu przez Karen Wilberding Diefenbach. Imiona poszczególnych owieczek zaczerpnięto z muzyki klasycznej: Adagio, Delicata, Lento, Amabile i Dolce, a w swojej symbolice nawiązują one do strażników czasów starożytnych. Zawsze były obecne na toskańskich wzgórzach.



Kolejne pomniki prezentują sylwetki postaci zasłużonych dla Toskanii. Vittorio Fossombroni wsławił się osiągnięciami w dziedzinie hydrauliki, a równocześnie był wybitnym mężem stanu. Ferdynand III Toskański, Wielki Książę Toskanii, zyskał szacunek mieszkańców Arezzo angażując się w rekultywację doliny Val di Chiana. Najbardziej monumentalna budowla powstała ku czci poety Francesca Petrarki. Ostatnie zdjęcie przedstawia dziewczynę myjącą włosy, która zasług zapewne żadnych nie posiada, ale za to pięknie zdobi wejście do restauracji Anticafonte.




Na północno-zachodniej stronie Piazza Grande uwagę przykuwają trzy obiekty: budynek starego trybunału, pałac Fraternita dei Laici z wieżą zegarową oraz romański kościół Santa Maria della Pieve z campanillą (dzwonnicą). Nad dachami kamieniczek góruje wieża przy Palazzo Lappoli. Warto zajrzeć również do Muzeum Archeologicznego, w ogrodach którego zachowały się ruiny Anfiteatro Romano, zbudowanego w epoce Hadriana, a więc w latach 117–138 n.e. Muzeum mieści się w dawnych zabudowaniach klasztornych przy kościele św. Bernarda, widocznym na następnej fotografii. Ostatni kadr przedstawia fasadę wczesnośredniowiecznego kościoła świętych Michała i Hadriana.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz