Za wynalazców pisma w dawnej Mezopotamii powszechnie uważa się Sumerów. Najstarsze przykłady pochodzą z Uruk z końca IV tysiąclecia p.n.e. i mają charakter pokwitowań, spisów i gospodarczych dokumentów administracji świątynnej. Były ryte na glinianych tabliczkach, a następnie suszone i wypalane. Pierwsze zapisy składały się z obrazków symbolizujących obiekty fizyczne oraz przedstawień liczb. Z czasem zmieniły się w kompozycje złożone z prostych pociągnięć rylcem w formie klinów i pozbawionych podobieństwa do rzeczywistych przedmiotów. Obrazki upraszczano, odwracano o 90 stopni i poddawano dalszej schematyzacji. Znaki zredukowano do około sześciuset. Wieloznaczność ideogramów usuwano dodając determinatyw, czyli kategorię, do której należy dane pojęcie. Rysunek gwiazdy, oznaczający niebo (an) lub boga (dingir), umieszczony przed imieniem wskazywał, że chodzi o imię boskie. Znak słońca (ud), określający również dzień lub światło, poprzedzony gwiazdą należy odczytać jako "bóg-słońce" (babbar). Pismo klinowe przetrwało w niezmienionej formie przez trzy tysiąclecia. Przypisywano mu w równym stopniu znaczenie utylitarne, co magiczne. Władcy opatrywali napisami pomniki swojego panowania. Inskrypcje klinowe stanowią nieodłączną część wielu rzeźb i reliefów. Optyka starożytnych nie skupiała się na wartościach literackich. W bibliotece Assurbanibala zgromadzono tabliczki z przepowiedniami, definicjami słownikowymi, tekstami modlitw oraz z zaklęciami i zamawianiami. Jedynie niewielki odsetek zbiorów zaliczyć można do literatury pięknej.
Liczne bóstwa sumeryjskie i akadyjskie uosabiały elementy świata widzialnego i zjawiska fizyczne. Każde miasto Mezopotamii otaczało szczególną czcią swojego boga opiekuna, który zamieszkiwał w największej świątyni i troszczył się o dobrobyt mieszkańców oraz potęgę władcy. Na czele panteonu stały trzy bóstwa kosmiczne: An (Anu), Enlil i Enki (Ea). Pierwsze z nich, bóg najwyższy, pierwotnie personifikowało niebo. Drugie, czyli Ziemia, ustalało przeznaczenie. Trzecie, utożsamiane ze światem podziemnym, było uznawane za mistrza magii i przepowiedni oraz stwórcę i nauczyciela człowieka. W sztuce byk albo tiara z rogami leżąca na tronie wizualizowały Anu, taka sama tiara - Enlila, natomiast Ea przestawiany był jako rybo-kozioł. Drugą co do ważności triadę stanowiły bóstwa astralne: Sin (Nanna), Szamasz (Utu, Babbar) i Isztar (Inanna). Pierwsze uosabiało księżyc i rządziło kalendarzem oraz cyklicznym odnawianiem się roślinności. Drugie, jako słońce, które wszystko widzi, pełniło rolę strażnika sprawiedliwości i sędziego wszystkich ludzi. Trzecia postać, bogini-matka, identyfikowana z planetą Wenus, była opiekunką miłości i wojny. W ikonografii bogów przedstawiano w postaci ludzkiej z atrybutami odpowiadającymi roli każdego z nich, a od śmiertelników odróżniały ich tiary z rogami. Z czasem zarysowała się tendencja do zastępowania wizerunków boskich symbolami.
Od połowy VI tysiąclecia p.n.e. zaobserwować można rozwój coraz bardziej wyszukanego zdobnictwa. Ceramika Samarra propagowała motywy geometryczne i dekorację figuralną. Na naczyniach malowano pasy zapełnione krzyżykami, trójkątami, kwadratami i rombami w rozmaitych kombinacjach, uformowane w zygzaki i meandry. Wizerunki ludzi i zwierząt układały się we wzory geometryczne, sprawiając wrażenie ruchu wirowego. W kompozycjach zauważyć można symetrię i linearność. Przejście od konkretu do abstrakcji następowało płynnie. W ceramice Tell Halaf trójkąty i kwadraty tworzyły motywy szachownicy lub podwójnej siekiery z dwóch zestawionych szczytami trójkątów. Pojawiły się również wzory krzywolinijne, takie jak: rozety, gwiazdki, kółka czy motyw rybiej łuski. Charakterystycznym motywem tej kultury stał się bukranion, czyli głowa byka. Wśród przedstawień figuralnych wymienić należy: zwinięte w kłębek węże, ptaki wypełniające pole trójkąta czy uchwycone w ruchu byki, osły i jelenie. Większość naczyń zdobiona była w sposób ornamentalny. W późniejszych fazach dekoracje naśladowały fakturę tkaniny. Znacznie skromniej przedstawiała się rzeźba. Gliniane figurki kobiece o wydatnych kształtach stanowiły wyraz kultu bogini-matki, wspólnego rysu pierwotnych religii. Głowa często potraktowana była schematycznie w przeciwieństwie do przesadnie ukazanej anatomii ciała, co wskazuje na obiekty kultu płodności. Kultura al-Ubajd wytwarzała jednobarwną ceramikę z niewielką ilością geometrycznych dekoracji. Gliniane posążki prezentowały wydłużone postaci mężczyzn i kobiet. Wyraźnie zaznaczano jedynie ręce, a głowy wzorowane były na wężach. Najsilniejszy akcent w tym okresie padał na rozwój monumentalnej architektury. W ośrodku artystycznym w rejonie Suzy powstawały wysokie kubki pokryte jasnokremową angobą. Jednym z najciekawszych przykładów jest przechowywane w Luwrze przedstawienie zgeometryzowanej postaci koziołka. Ogromne zakręcone rogi zakreślają koło wokół abstrakcyjnego motywu. Wizerunek zwierzęcia stanowi pretekst dla formy, która tworzy harmonijne połączenie koła z trójkątem. Poziome elementy kompozycji równoważy pas zdobiony ptakami o niezwykle wydłużonych szyjach.
Masywne budowle sumeryjskie urozmaicano w technice mozaikowej. Szerokie, płaskie główki wypalonych z gliny stożków w kształcie gwoździ malowano na różne kolory. Powierzchnię, przeznaczoną do ozdobienia, powlekano grubą warstwą mokrej gliny i wciskano w nią barwne elementy. Powstawały w ten sposób wzory geometryczne przypominające dywan. Mozaika nie tylko ukrywała cegły, ale także wzmacniała konstrukcję.
Cylindryczne pieczęcie z twardych gatunków kamienia pozwalały na przeniesienie wzoru o dowolnej długości w układzie pasowym. Tocząc walec pieczęci po miękkiej glinie grawerzy starosumeryjscy przedstawiali mitologiczne sceny ofiar, procesji i uczt. Na reliefie uwieczniono pasterza Dumuzi, obok którego pochylone górą wiązki trzciny symbolizują obecność bogini Inanny. Na odcisku innej pieczęci zwierzęta zgromadziły się przed Drzewem Życia.
Rzeźba w dorzeczu Dijali nie polegała na naśladowaniu wyglądu człowieka, ale na dążeniu do przedstawienia modlitwy jako więzi duchowej z bogiem. Posążki cechowały się niesamowitym wyrazem inkrustowanych oczu i napiętą, skupioną postawą ciała. Stosowano uproszczenia i geometryzację w kształtowaniu bryły. Proporcje i szczegóły budowy anatomicznej nie miały żadnego znaczenia. Figurki ustawiano w świątyni jako świadectwo pobożności adorantów, a bóstwo samo potrafiło rozpoznać swoich czcicieli. Zmiana stylu nastąpiła w połowie III tysiąclecia p.n.e. Pojawił się modelunek bardziej szczegółowy, który uwydatniał rysy twarzy i nadawał miękkość konturom ciała. Wyczuwalny stał się inny stosunek do bóstwa, a mianowicie wyzwolony od bojaźni.
Płaskorzeźby pozwalały na przedstawienie większej ilości osób oraz ich wzajemnych relacji. Uwiecznione sceny związane były z kultem religijnym. Świat widzialny przenikał do wyobrażeń mitycznych, wypełnionych fantastycznymi stworami o kształtach półludzkich i półzwierzęcych lub będących połączeniem kilku zwierząt. Na płytkach wotywnych, kamiennych naczyniach i insygniach władzy zobaczyć można orły o lwich głowach czy byki z ludzkimi twarzami.
W grobach królewskich I dynastii Ur odnaleziono arcydzieła rzemiosła jubilerskiego, hafty i mozaiki. Szczególną precyzję zauważyć można w rzeźbie barana wspartego przednimi kopytami na kwitnącym krzewie. Artysta połączył złoto, lapis-lazuli, srebro, macicę perłową i kolorowe kamienie, aby oddać znany z gliptyki motyw zwierząt wspinających się na święte drzewo. Runo ukazano w formie równoległych rzędów frędzli. W identyczny sposób Sumerowie przedstawiali ludzi odzianych w owcze skóry. Wyroby ze szlachetnych metali były jednak rzadkie, natomiast dużą popularnością w Mezopotamii cieszył się brąz.
* Artykuł opracowany na podstawie książki: K. Gawlikowska, Sztuka Mezopotamii, Warszawa 1975
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz