Pojęcie tantra odnosi się do ciągłości świadomości jako zasadniczej kategorii ontologicznej tego systemu. Stanowi kompendium idei i praktyk w tradycjach śiwaickiej, wisznuickiej i buddyjskiej. Kluczową kwestią było poddanie się rytuałom wtajemniczenia i przejścia inicjacji (diksza). Tantryzm wyłonił się w okresie powedyjskim, kiedy myśl filozoficzno-religijna zaczęła odstępować od dominacji braminów i rytuałów. Celem nurtu była egalitarność, przewidująca zbawienie i szczęście dla każdego wyznawcy żyjącego według dyscypliny, bez względu na pochodzenie i status społeczny. Tantryzm odrzucił dominujący podział kastowy, urzeczywistniając w ten sposób tendencję do przewartościowania wszelkich wzorców. Gloryfikował ciało traktowane jako mikrokosmos uniwersum.
U podstaw leży założenie, że wszelki byt powstaje z połączenia pierwiastka żeńskiego i męskiego. Pierwiastek męski to nasienie, umysł i bierność w stosunku do aktywnej i płodnej siły tkwiącej w pierwiastku żeńskim. Bez udziału sprawczej mocy Bogini, nie jest możliwa manifestacja żadnej z form świata. Od ortodoksyjnego nauczania odróżnia tantrę swoiste „odwrócenie ładu". Motywy prowadzące zwykłego człowieka ku zatraceniu, tantrykowi pomagają w osiągnięciu zbawienia. Przykładem takiej zależności jest „kult zmysłów”, skąd pochodzi rytualne picie alkoholu, akty seksualne czy nieprzestrzeganie reguł czystości. Obietnica oświecenia, dzięki odpowiednim środkom i technikom, złożona zostaje już w tym wcieleniu. Tantra daje moc bezpośredniego wyzwolenia z samsary. Celem tantryka jest wielowymiarowa transformacja, szczególnie na płaszczyźnie duchowej.
W pańcatattwa, rytuale „pięciu pierwiastków”, praktyka polega na ceremonii z użyciem „nieczystych" substancji, których nazwa rozpoczyna się od litery „m”:
1. mamsa – spożywanie mięsa,
2. matsya – spożywanie ryby,
3. madya – spożywanie alkoholu,
4. mudra – spożywanie ziarna,
5. majthuna – stosunek seksualny.
Guru podczas rytuału inicjacji przekazuje adeptowi indywidualną mantrę, a tym samym daje możliwość i zdolność wglądu w naturę rzeczywistości. Adept zostaje wprowadzony do społeczności religijnej poprzez przekazanie zestawu praktyk prowadzących do zbawienia. Centralnym elementem tantryzmu stał się rytuał posiadający moc transformacji. Zgodnie z ideą ekwiwalencji symbolicznej każda substancja czy relacja może być uobecniona. Składniki tych praktyk tworzą system materialnych odpowiedników rzeczywistości transcendentnej. Formułom i gestom odpowiadają poszczególne aspekty bóstwa i Absolutu. Charakterystycznym rysem jest symbolika żeńsko-męska, a także liczne odwołania seksualne. Rytualne praktyki o erotycznym zabarwieniu znane są od czasów wedyjskich, ale wtedy pełniły funkcję hierogamicznego przedstawienia i służyły zapewnieniu płodności. Odmienny sens odnaleźć można w nurtach tantryzmu, w których akt zespolenia postrzegany jest jako sposób odtworzenia aktu kreacji. Rytuał jest niezwykle złożony i owiany tajemnicą jako dostępny tylko dla wybrańców. Do ceremonii należy się odpowiednio przygotować. Adept zobowiązany jest do prowadzenia właściwego trybu życia i oddawania się zalecanym praktykom (sadhana). Odnosi się to do całego spektrum zachowań, przestrzegania pewnych reguł i zwyczajów.
Tantryzm oferuje szereg narzędzi wspomagających integrację z bóstwem, dzięki którym tantryk oswaja i sakralizuje świat, nadając sens każdemu aspektowi życia. Najważniejsza jest świadomość jedności wszystkich rzeczy. Kontakt z zakazanymi substancjami przemienia się w czynność uświęcającą. Praktyki te stanowią formę przełamywania tabu. Stosowanie substancji może odbywać się w dwóch wymiarach: wamaćara („ścieżka Lewej Ręki”) oraz dakszinaćara („ścieżka Prawej Ręki”). Pierwszy z nurtów wykorzystuje technikę rzeczywistego używania i interpretowania sakramentów tantrycznych, natomiast szkoła druga odwołuje się do substytutów, np.: zamiast wina stosuje się sok.
W koncepcjach wiążących mikrokosmos i makrokosmos oraz teoriach dotyczących ciała fizycznego i subtelnego decydującą rolę odgrywają dwa elementy: ognisty i płynny, skorelowane odpowiednio ze strefą solarną i lunarną. Wyróżnić można trzy modele:
- ajurwedyczny, według tradycyjnej medycyny Ajurwedy, który wyznacza pole interakcji płynnych i ognistych elementów kosmosu pomiędzy porami roku a doszami;
- jogiczny, ilustrujący ascetyczne wycofanie świadomości i jej powrót do zwykłego stanu, gdzie dominuje idea odwrócenia biegu rzeczy w ciele subtelnym;
- oparty na mistyce światła i ciemności, znany z Upaniszad, który wyznacza jednocześnie ramy teorii transmigracji atmana.
Według Rygwedy, ambiwalentna rzeczywistość ma ognisto-płynny charakter i jest naprzemienną, solarno-deszczową manifestacją dewów, Agniego i Somy. Żaden element nie jest dominujący ani szczególnie waloryzowany, objawiając się na różne sposoby na różnych poziomach istnienia. Jogiczne koncepcje cielesności związane są z dążeniem do nieśmiertelności oraz z substancją, dzięki której można było ją uzyskać. Amryta oznacza zarówno stan nieśmiertelności, jak i nektar, który go zapewnia. Dotyczy także elementów związanych z samym życiem i jego utrzymywaniem. W procesie uzyskiwania nieśmiertelności przez dewów kluczową rolę odgrywa soma i rytuał jej ofiarowania. Nieśmiertelność nie jest cechą wrodzoną nawet dla bogów. Dzięki ofierze również człowiek mógł mieć dostęp do somy. Ofiara wedyjska była formą spłaty długu na mocy umowy, że żadna istota nie może zajmować ciała na czas dłuższy niż sto lat. Kropla nektaru somy (indu) jednocześnie była nasieniem (retas). Poprzez swoje promienie księżyc odżywiał ogół żywych istot w kosmosie. Do ciągu symboli tożsamych z substancjami witalnymi niezbędnymi dla podtrzymania życia i nieśmiertelności: amryta – soma – indu – retas – rasa, można dołączyć korelacje semantyczne somy z umysłem i substancją zmieniającą świadomość. Rasa nigdy nie zatraciła swoich pierwotnych konotacji ze smakiem, wodą i płynnością. W Upaniszadach można znaleźć doktrynę wiatru, wody i ognia, czyli triadę pierwiastków decydujących dla schematu rytualnego i mistycznych praktyk. Nauki o żywiołach nabierają subtelności w kontekście praktyk wizualizacyjnych charakterytycznych dla jogi. W rytuale triadę tworzy płynna oblacja w połączeniu z ogniem, do którego jest wlewana oraz z elementem powietrznym. Ofiara rozumiana jest jako mezokosmos mediujący pomiędzy ludzkim mikrokosmosem a makrokosmosem. Płyny płciowe (retas, radźas, soma) symbolizowały oblację, wewnętrzny żar (tapas) utożsamiano z ogniem ofiarnym, natomiast oddech z wiatrem (tchnieniem). Według Upaniszad zależność mikro- i makrokosmiczną wyrażano w kategoriach: człowiek, sfera atmana, kosmos, sfera dewów, natomiast elementem mediującym pomiędzy nimi była adhijadźnia, czyli ofiara.
Człowiek nie jest bytem zamkniętym w sobie, ale polem gry hierarchicznie uporządkowanych funkcji materialno-duchowych i psychiczno-kosmicznych na czele z boską Energią, stanowiącą pełnię, egzystencję i wieczne szczęście. Indywiduum wyłania się z samoświadomości, która ukazuje człowieka jako pewne „ja” (atman), wychodzące na spotkanie ze światem przedmiotów i odpowiedzialnie aktywne w jego łonie. Swoją prawdziwą indywidualność można odkryć w otwarciu na Uniwersalnego Atmana-Brahmana, poza którym nie istnieje pełne szczęście. Człowiek może być „osobą” tylko dzięki związkowi z Bóstwem i poprzez Boga. Jednostka nie ma żadnej konsystencji i integralności na gruncie przyczyn naturalnych. Człowiek jest rozumiany jako zlepek różnych elementów. Nie jest osobą doskonałą, brakuje mu jedności i immanencji własnej. Nawet atman-purusza nie jest bytem dla siebie, lecz emanacją komponentów człowieka lub czystą refleksją. Duch ludzki nie jest dostatecznie związany z ciałem i zbyt słabo jest odróżniony od Bóstwa. Klasyfikacja przestrzeni według stron świata ma swój odpowiednik w wartościowaniu stron, w których punktem odniesienia jest ciało człowieka. W magicznym obrazie świata elementy makrokosmosu i mikrokosmosu pozostają we wzajemnym związku, odpowiadając sobie jakościowo. Dzięki tej relacji człowiek stanowi przedmiot odniesienia do makrokosmosu, ponieważ sam jest jego odpowiednikiem.
Nurt medyczny powiązany był z dążeniem do nieśmiertelności i życia w harmonii z kosmosem. Ajurweda wskazuje na substancje, cechy i działania, które wzmacniają życie. Podwalinami było przekonanie o istnieniu trzech humorów, półpłynnych substancji, które decydowały o stanie organizmu: wiatr, żółć oraz flegma. Równowaga humorów niezbędna była dla prawidłowego funkcjonowania poszczególnych elementów ciała: limfy, krwi, mięsa, tłuszczu, kości, szpiku i nasienia. Substancja, która pozostawała w nienaturalnych proporcjach w stosunku do innych, nazywana była doszą. W dojrzałych koncepcjach ajurwedycznych dosze skorelowano w antynomiczny sposób z gunami sytemu sankhji. Najbardziej subtelnej gunie sattwa odpowiada waju (wiatr), radźasowi pitha (żółć), natomiast tamasowi kapha (flegma). Dominującą rolę pełni element ognisty związany z procesami trawiennymi organizmu. Pokarm jest gotowany wewnątrz ciała. Każdy kolejny produkt wewnętrznego gotowania (dhatu) jest bardziej subtelny i jednocześnie jest go mniej. Zależność mikrokosmosu od makrokosmosu sprawia, że płyny fizjologiczne podlegają okresowej fluktuacji. W systemie ajurwedy nie ma subtelnych kanałów (nadi), którymi wędruje prana, ani odniesień do kręgów lub lotosów, pełniących role zworników nadi. Występuje zbiór pięciu wiatrów (waju). Ajurweda koncentruje się na etiologii chorób spowodowanych nierównowagą prany w organizmie. Ideałem jest powrót do równowagi humorów poprzez dobranie diety i trybu życia odpowiednio do pory roku, rodzaju pracy czy wieku.
Konserwacja płynów płciowych stała się w hatha-jodze warunkiem koniecznych do uzyskania nieśmiertelności. Nasienie (śukra, retas) uważane było za nośnik kropli świadomości (bindu), substancję poddawaną transformacji, aby uzyskać nektar zapewniający nieśmiertelność (amryta, samarasa). Praktyki jogiczne opierały się na retencji bindu i przemieszczaniu go w ciele za pomocą prany lub siły grawitacji. Niepotrzebne wydalanie nasienia z organizmu przybliża starość i śmierć. W przypadku hathajoginów teoria o wewnętrznym ciele pozwalającym na wyzwolenie za życia (dźiwanmukta) rozumiana była dosłownie. Wyzwolenie odbywało się w ciele fizycznym, które przeszło transformację. Stan ten charakteryzowały wizje, błogość, wszechwiedza oraz niezniszczalność ciała, skorelowane z osiągnięciem cudownych mocy (siddhi). Model jogiczny wykorzystywał model kanałów (nadi), którymi przepływała prana w ciele subtelnym oraz ich splotów w postaci kręgów (ćakr). Element solarny (ognisty, gorący) umiejscowiony był w dolnej i środkowej części ciała, a element lunarny znajdował się u szczytu czaszki. Trzem głównym nadi (ida, pingala, szuszumna) przyporządkowane były odpowiednio księżyc, słońce i ogień, natomiast na poziomie kosmicznym symbolizował trzy najważniejsze indyjskie rzeki: Ganges, Jamuna i Saraswati. Symbolika solarno-lunarna w hatha-jodze jest dominująca. Doskonałość oznaczała manipulację substancjami witalnymi w ciele oraz zatrzymanie spalanie księżycowego nektaru nieśmiertelności w gorących centrach. Praktyka odwrócenia ruchu kropli w ciele następuje poprzez zastosowanie odpowiednich postaw cielesnych (asana, mudra), umiejętne blokowanie określonych partii ciała (bandha), kontrolę oddechu (pranajama) oraz rytuał erotyczny.
Warunkiem koniecznym do zrealizowania majthuny jest założenie, że naga kobieta w swoim mistycyzmie i potędze stanowi trwałą część kosmicznego misterium. W rytuale kobieta staje się Śakti, a mężczyzna Śiwą, jednoczący akt przemienia ich w parę boską. Integracji dwóch opozycyjnych biegunów przyświeca idea jednoczesnego unieruchomienia oddechu, myśli i nasienia. Celem ćwiczeń jest zahamowanie procesów biologicznych i psychomentalnych, co pozwoli adeptowi przekroczyć granicę kondycji ludzkiej. Tantrycy wierzą, że zatrzymanie zjawisk fizjologicznych zagwarantuje nieśmiertelność. Rzeczywistość absolutną dla tantryków stanowi połączenie w stan zupełnej jedności wszelkiej biegunowości, a więc zasad męskiej i żeńskiej. Istotną rolę pełni ikonografia, symbolizująca religijny świat. Wizualizacja polega na wewnętrznym odtworzeniu obrazu boskiego. W późniejszych etapach możliwa jest identyfikacja z bóstwem.
Narzędziami rytualnymi, jakimi posługują się tantrycy, są mantry (dźwięki mistyczne) i dharani (dłuższe od mantr, ale w przeciwieństwie do nich zawsze posiadają znaczenie). Mantry są wyrazem działania kosmicznej siły stwórczej Absolutu, przez którą objawiają się moce Boga. Posługiwanie się tajemnym słownictwem ma na celu powtórne odkrycie języka, w wyniku przewartościowania normalnego, codziennego doświadczenia, aby osiągnąć stan pierwotnej świadomości i pełni, poprzedzającej powstanie języka i świadomości czasu. Recytując mantrę człowiek przywłaszcza sobie istotę ontologiczną bóstwa. Mantry posiadają siłę oczyszczającą od splamień i zanieczyszczeń materialnych. Niejednokrotnie, mantry składają się z niezrozumiałych dźwięków i nie mają żadnego sensu. Ważnym elementem tantry jest celebrowanie mandali. Mandala dosłownie oznacza „krąg", i „koło”. Wchodząc w mandaliczną przestrzeń, praktykujący doświadcza stopniowej transformacji nieświadomości w świadomość. Mandala symbolizuje święty wymiar czasu i przestrzeni. Przedstawienia mitologicznych bóstw i postaci w środku mandali stanowią reprezentacje określonych stanów mentalnych, a sama struktura mandali wyznacza drogę do centrum, które oznacza osiągnięcie integracji indywidualnego „ja" z najwyższą rzeczywistością. W medytacji mandala pomaga w wizualizacji symboli we własnym ciele.
W praktykach tantrycznych ciało reprezentuje kosmos i cały panteon bóstw. Stanowi swoisty instrument, który poprzez odpowiednie zabiegi pomaga w dostąpieniu Absolutu. Jedną z fundamentalnych koncepcji tantrycznych jest tożsamość ludzkiego ciała z wszechświatem na zasadzie jedności mikrokosmosu z makrokosmosem. Fizjologia tantryczna wyróżnia ciało fizyczne i subtelne, odpowiednik ciała boskiego. Specyficznymi konstruktami są kanały (nadi), przez które przechodzi energia oraz centra (czakramy), w których skupia się energia kosmiczna i boska. Najważniejsze z nadi to ida, pingala i suszumna. Wszystkie istnieją tylko na poziomie symbolicznym w świadomości jogina. Ida biegnie do lewej dziurki nosa, pingala do prawej, a suszumna prowadzi do najistotniejszej czakry, sahasrary. Celem praktyk jest skierowanie energii do suszumny, aby osiągnąć stan czystej świadomości. Ida uważana jest za księżyc, Śiwę i jego nasienie, pingala za słońce i sprawczą moc Śakti.
Rytuały tantryczne kładą nacisk na praktykowanie jogi kundalini, która dąży do połączenia przeciwstawnych sobie energii: seksualnej i duchowej. Kundalini, nazywana „wężową mocą" to boska, kosmiczna moc, która drzemie w ciele każdego człowieka. Opisuje proces budzenia energii kundalini i jej wznoszenie się przez kolejne centra (czakramy). Kundalini uosabia żeńską energię (śakti), którą należy obudzić i nakierować centralnym kanałem energetycznym muladhara u podstawy kręgosłupa do najwyższego centrum energii sahasrary na szczycie głowy stanowiącego siedzibę Śiwy. Pobudzenie Kundalini wymaga skomplikowanych ćwiczeń jogicznych, które nastawione są na zatrzymanie oddechu. Przybiera się odpowiednie pozycje ciała (asana i mudra). W ten sposób przeciwstawne sobie pierwiastki jednoczą się.
W jodze kundalini człowiek posiada siedem ośrodków „drobnocząsteczkowej energii” (czakr), które odpowiadają poszczególnym poziomom ciała, barwom, elementom, a nawet bóstwom. Siódma czakra ma fizyczny odpowiednik między brwiami, jest mlecznobiała i uchodzi za siedzibę świadomości. „Powyżej głowy wyobrażana jest w najjaśniejszym blasku siódma czakra odpowiadająca świadomości kosmicznej”. Energia, wężowa siła, kundalini, wzbudzona ćwiczeniami jogi przepływa przez wszystkie czakry, aktywizuje je i prowadzi do oświecenia oraz najwyższego zespolenia z boską zasadą. Człowiek nosi w sobie wszystkie strony świata, pierwszy człowiek wydaje się symbolem kosmicznej całości. Według staroindyjskiej teorii świat, ale również człowiek zalewany jest przez czerwony strumień słoneczny i biały strumień księżycowy. W koncepcji paralelizmu makrokosmos (wszechświat) i mikrokosmos (człowiek) odbijają się wzajemnie i pozostają ze sobą w ścisłej zależności. Idea ta była motywem przewodnim starożytnych, przednaturalistycznych koncepcji medycyny. Ludzkie życie, zdrowie, choroba i interpretacja sposobu funkcjonowania ludzkiego ciała, zostały wpisane w kosmiczny porządek równoległy. Koncepcja współpodmiotowości inspirowała powstanie i rozwój medycyny obserwacyjnej, w której czynnikom pozasomatycznym, takim jak ruchy gwiazd i planet, przypisywano funkcje regulatywne wobec procesów zachodzących w ludzkim ciele. Joga wyróżnia trzy podstawowe techniki doprowadzające do samokontroli umysłu: 1. Asana – ułożenie ciała, różnorodne pozycje, 2. Pranayana – kontrolowanie oddechu, 3. Mantra – monotonna wypowiedź ustna lub myślna.
Nieśmiertelność duszy oznacza nowe ciało dla tej samej duszy, co przedstawiają następujące koncepcje:
1. Immobilizm kosmiczny – dusza istnieje bez początku i bez końca, stale, niezmiennie, w coraz to innym ciele, jakby znikała i pojawiała się na nowo, będąc właściwie wszechobecna w czasie; skoro świat jest wieczny, to i człowiek w swym duchowym pierwiastku trwa zawsze.
2. Teoria cykli antropologicznych – po śmierci dusza wstępuje w inne wcielenie, niższe albo wyższe, zależnie od życia w poprzednim wcieleniu, jaźń może się oddzielić albo stopić się z innymi; istnieje postęp ku wyższym formom bytowania, aż do nirwany.
3. Finalizacja dopersonalizująca – umiera ciało i dusza, czyli pierwiastek życia, dalej żyje duch, który wyzwala się i wraca do Nadrzędnej Bezosobowej Całości, duch jest cząstką tej całości i nie jest istotnie związany z człowiekiem.
Ciało ludzkie nie jest człowiekiem. Bhagavad Gîtâ i Vedânta Advaita zalecają bezinteresowność, a ostatecznie rezygnację z jakichkolwiek celów. Człowiek powinien biernie poddać się losowi, wsłuchiwać się kontemplacyjnie w milczący głos bóstwa nie po to, aby usłyszeć polecenie i wykonać je, lecz w sensie ontycznym, aby słuchanie stało się włączeniem w rytm życia boskości. W kontemplacji człowiek odkrywa siebie, swoją tożsamość, swoją identyczność z wszechboskością. Człowiek nie jest ciałem, nie jest nawet myślami, uczuciami, emocjami. To może być przedmiotem świadomości, przedmiotem obserwacji duchowych, ale to tylko objawy, a nie istota rzeczywistości człowieka. Ludzkie ja nie ma nic z obiektywności, jest czystą świadomością. Obiektywność istnieje tylko jako twór świadomości. Ludzkie Ja to czysty Byt źródłowy, korzeń wszystkiego. Człowiek to Âtman, głębia ludzkiego ja konkretnego, identyczny z Brahmanem, esencją ostateczną wszelkiej rzeczywistości. Mistycyzm to proces uwalniania się od identyfikowania się z ja empirycznym. Szczytem jest rozpoznanie jedności esencjalnej ja z Absolutem i tym samym z esencją wszelkiej rzeczywistości. Dokonuje się oczyszczenie z iluzji, odrzucenie identyfikacji indywidualnej, oddzielonej od wszechświata. Ostatecznie człowiek identyfikuje się z Bogiem. Buddyści medytują, aby dojść do nirwany. Drogą jest wyzbycie się swojej woli. Ja zjednoczone jest z Nie ja. Kosmos jest wieczny, bo nie żyje dla siebie. Mędrzec nie żyje dla siebie, wyzbywa siebie. Zbawienie oznacza rezygnację z bycia osobą. Źródłem wszystkiego jest Jedność, Człowiek-Niebo, czyli Człowiek-Duch. Ciało przykrywa ducha, trzeba się od niego uwolnić.
Według nauki buddyjskiej wszystkie obszary postrzeżeń i wyobrażeń duchowych oraz zmysłowych pokryte są siecią wzajemnych powiązań. Specyfika tantry buddyjskiej wynikała z kwestii bezpośredniego doświadczenia rzeczywistości. Skrajnie ascetyczny ruch śramanów odrzucał wszystkie przejawy życia materialnego, kondycji ziemskiej, a przede wszystkim kobiecości. Zgodnie z obowiązkiem życia w czystości (bhikkhu), mnichowi nie wolno było odezwać się do kobiety, ani przyjąć czegokolwiek z jej rąk. Kobieta budziła namiętności i była przyczyną cierpienia. Wyzbycie się fałszywych pragnień, stłumienie żądz związanych z seksem, małżeństwem i rodziną było warunkiem koniecznym wyzwolenia się z samsary. Zgodnie z ascetyczną doktryną buddyzmu, celem życia ludzkiego powinno być wyzwolenie z cierpienia i osiągnięcie nirwany. Obowiązkiem każdego wyznawcy było przestrzeganie pięciu zakazów: zabijania, kradzieży, kłamstwa, picia napojów upajających i prowadzenie życia nieczystego. Mnisi zobowiązani byli dodatkowo do respektowania zakazów tańca, muzyki, teatru czy obcowania cielesnego. Stopniowo buddyzm ulegał ewolucji i przejmował wiele wierzeń ludowych. Konsekwencją było pojawienie się tantry.
Istotna różnica między tantrą buddyjską a hinduską tkwi w sposobie traktowania rzeczywistości: zjawiskowej i absolutnej. Obie cechuje niesubstancjalność, czyli pustka. W tantrze buddyjskiej świat widziany jest jako zewnętrzna manifestacja wewnętrznego oświecenia, a proces transformacji polega na przemienieniu substancji, takich jak ignorancja i namiętność, w oświeconą świadomość. Natura namiętności nie jest stłumiona i zanegowana, ale zbierana i transformowana przez tantryka. Jednostronne wywyższenie ducha i zaprzeczenie ciała w ostateczności prowadzi do autodestrukcji, ponieważ neguje się pewną część własnej istoty. Wśród wyznawców hinduizmu mantra jest boskim dźwiękiem, posiadającym moc twórczą, natomiast w buddyzmie akcent kładzie się na jej pustą naturę. W hinduizmie mantra sama z siebie posiada moc, w przypadku mantry buddyjskiej zyskuje ona ową moc za sprawą recytacji. Odmienny jest również sposób postrzegania żeńskich i męskich mocy, które w hinduizmie oznaczają odpowiednio: aktywność i statyczność, natomiast w buddyzmie aspekt żeński związany jest z działaniem i mądrością, a męski z energią. Specyficznym rysem buddyzmu tybetańskiego jest ogromny szacunek w stosunku do odmiennej płci.
W każdym z nurtów tantryzmu podstawowa zasada sprowadza się do idei, że zespolenie kobiety i mężczyzny polega na przepływie energii. Poprzez akt dokonuje się zrównoważenie biegunowości, a w efekcie tworzą się więzi i harmonia pomiędzy człowiekiem a światem. Zarówno na płaszczyźnie ideologicznej, jak i rytualnej, tantra posługuje się symboliką i praktykami seksualnymi, ponieważ są one doskonałym sposobem przekroczenia poczucia dualizmu świata, poprzez doświadczenie dwóch odrębnych i złączonych ciał, w rezultacie stanowiących Jedność. „Rozpusta" tantryków stanowi niejako katharsis od grzesznych skłonności i uczynków.
* Artykuł opracowany w ramach uporządkowania materiałów na egzamin z kursu "Ciało w nurtach tantrycznych"
Bardzo fajnie napisane. Pozdrawiam serdecznie !
OdpowiedzUsuńCiekawy artykuł. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń