Ciemnofioletowe koraliki-jagódki przyszyłam do jasnozielonych listków wyciętych z filcu i zamocowałam na okrągłej przypince.
Kolor jagodowy należy do moich ukochanych. Właśnie z innymi odcieniami fioletów łączę go najchętniej. Nie lubię go fotografować, bo zdjęcia gubią jego piękno.
Moją malutką broszkę zgłaszam do Danutkowego wyzwania jako wersję jagodowo-pistacjową.
Małe ale jakie przyjemne dla oczu. Pomysł na taką broszkę świetny.)
OdpowiedzUsuńUrocza!
OdpowiedzUsuńŚwietnie sobie poradziłaś, a broszka bardzo subtelna :*
OdpowiedzUsuńSprytnie to wymyśliłaś .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Urocza broszka. Jagódki jak żywe. Zdjęcia na tle roślinności wyszły przepięknie i broszka wcale nie straciła ze swojego uroku, ale została ładnie podkreślona.
OdpowiedzUsuń