Z Lisołakami
Spodziewałam się upiornej scenerii, ale niemal wszystkie prelekcje i spotkania przebiegały w stylu "szkiełka i oka". Z bogatego programu wybrałam dla siebie cztery punkty. W "historii o Kowalach, czyli jak nie umrzeć ze strachu czytając poezję" Piotr Kulpa przeanalizował teksty literackie zarówno w wersji recytatorskiej, jak i śpiewanej. Dziwne, że nigdy wcześniej nie widziałam elementów grozy w twórczości Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej. Sylwia Błach przedstawiła świetną syntezę zaburzeń osobowości, ilustrując ją przykładami znanych osób oraz bohaterów fikcyjnych. Komputerowe gry zupełnie mnie nie interesują, chociaż opowieść Oskara Ostafina na temat motywów snu, tabu i śmierci w "Limbo" okazała się niezwykle wciągająca. Najciekawszą dla mnie prezentacją było spotkanie z grupą filmową Lisołaki. Właśnie tutaj pojawiły kostiumy i rekwizyty, a przede wszystkim ogromna dawka śmiechu. Czarny humor i parodia sprawiają, że horrory stają się dla mnie przyswajalne. Oczywiście, w większości skeczy główną gwiazdą (zupełnie nie wiem, dlaczego pominiętą w napisach końcowych) jest niejaki... Alkohol, ale trzeba przyznać, że Lisołaki zachowują trzeźwość umysłu tworząc znakomite dialogi i podkreślając idealnie komizm sytuacji. Wesołą grupę tworzą: Krzysiek Dąbrowski, Michał Górzyna, Paweł Paluch, Grzesiek Dyszlewski, Bartek Sala, Sławek Szwej oraz Alexis. Z niecierpliwością czekam na kolejne produkcje, a wcześniejsze filmiki możecie obejrzeć na youtube.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz