Kalendarium

* Od 5 do 30 września 2017 r. - piesza pielgrzymka do Santiago de Compostela
* bezterminowo: Akcja społeczna Zielone Bronowice

czwartek, 22 października 2015

Flamingowo

Miałam zupełnie inny pomysł na interpretację październikowej palety kolorów. Niestety, nadal nie mam dostępu do potrzebnych materiałów i narzędzi. Przygarnęłam grzecznościowo sąsiadów na czas wakacyjnego remontu ich domu i spakowałam "na chwilę" całe moje życie do kartonów, walizek, toreb i worków. Okupacja mojej prywatnej przestrzeni przeciągnęła się poza granice dobrego smaku i od kilku miesięcy wegetuję w piramidzie pudełek na poddaszu. Nawet nie mam teraz ciepłych ubrań, bo nie przypuszczałam, że tak nadużyją mojej gościnności, że jesienne chłody zaatakują mnie w fazie nieopisanej kompresji mojej garderoby na tę porę roku. Kupowanie nowych ciuchów czy butów też nie jest rozwiązaniem, bo, po pierwsze, nie mam miejsca, a po drugie, miałabym wszystko podwójnie, kiedy się w końcu wyprowadzą. Poziom mojej irytacji rośnie z dnia na dzień. Zbyt miękkie serce bardzo utrudnia życie.



Bransoletka jest improwizacją z koralików, do których udało mi się dokopać. Na linkę jubilerską nanizałam brzoskwiniowe, łososiowe, szare i czarne rurki, a całość uzupełniłam kremowymi i piaskowymi koralikami. Giętka baza pozwala na swobodne modelowanie przestrzenne, umożliwiając noszenie w wersji płaskiej i skromnej albo w bardziej ekstrawaganckiej formie po rozsunięciu poszczególnych części. Pracę zgłaszam do zabawy u Majaleny, w nadziei, że, pomimo sabotażu ze strony aparatu fotograficznego, rzeczywiste kolory są widoczne.




8 komentarzy:

  1. No i super bransoletka :) - dziękuje za udział w zabawie.
    A z sąsiadami mam nadzieję że szybko się sprawa wyjaśni.. wiem jak to jest jak ktoś Ci za długo siedzi na głowie i nic z tym nie możesz zrobić.. ehh.. trzymam kciuki żeby szybko się sprawa rozwiązała.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. prześliczna bransoletka, bardzo pomysłowa. pozdrawiam
    daryyl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety czasami ludziom brakuje taktu...mam na myśli Twoich sąsiadów :)
    Zabawna i taka inna bransoletka ,a przez to oryginalna :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Sąsiadów absolutnie nie zazdroszczę - mam nadzieję, że remonty szybko skończą.
    Bransoletka śliczna - taka subtelna.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. świetna ci wyszla ta improwizacja:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bransoletka wygląda ciekawie i delikatnie. Chętnie zobaczyłabym ją "w użyciu"/na ręce. :)
    Mam nadzieję, że uda Ci się szybko uporać ze sprawą z sąsiadami, powodzenia!

    OdpowiedzUsuń