Jesień obrywa liście z drzew i przenika serca chłodem. Najchętniej o tej porze roku uciekłabym do ciepłych krajów. W tym roku przed październikową wyprawą terapeutyczną powstrzymały mnie zajęcia na uczelni.
Inspirowaną daliami broszkę uszyłam z prasowanego filcu. Nawet samo spojrzenie na ten odcień pomarańczowego koloru wpływa pozytywnie na nastrój, jednak zupełnie nie odnajduję siebie w tej gamie kolorystycznej. Pracę zgłaszam do kwiatowej zabawy u Agatki.
Moniu masz rację to bardzo energetyczny kwiat -broszka od razu się uśmiecham lubię jesień i liście na drzewach w tych ognistych barwach. Pozdrawiam cieplutko :-)
OdpowiedzUsuńOd razu cieplej się robi patrząc na Twój daliowy kwiat . Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpiekna
OdpowiedzUsuńfakne broszki i takie energetyczne w barwie, super :)
OdpowiedzUsuńTwój antydepresant bardzo mi sie podoba :)
OdpowiedzUsuńJak nic, dalia jak prawdziwa. No wyrazy uznania, to trudny temat.
OdpowiedzUsuńJa też chętnie wyjechałabym do ciepłych krajów,zdecydowanie jestem ciepłolubne stworzenie :)
OdpowiedzUsuńPiękna dalia Ci wyszła i w takim energetycznym kolorku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Fantastyczna broszka :) Na dzisiejszy śnieżny u mnie dzień jest jak znalazł na rozgrzewkę :)
OdpowiedzUsuńDalia wygląda super, szczególnie na tych gałązkach.
OdpowiedzUsuńCudne też myślałam o takiej filcowej broszy. Twoja zachwyca pięknem i kolorem :)
OdpowiedzUsuńŚwietna paca i kolor w sam raz na jesień.
OdpowiedzUsuńLubię dalie, a takie słoneczko w twoim wykonaniuz pewnością rozświetli pochmurne dni:)
OdpowiedzUsuńFajna broszka w radosnym kolorze. Wyglądałaby cudnie na śliwkowym szaliku, swetrze lub płaszczu.
OdpowiedzUsuńŚwietna broszka:)
OdpowiedzUsuńPiękna broszka:)))
OdpowiedzUsuńPomysłowe i bardzo realne te ozdoby , urocze pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuń