Moje dziwactwo zyskało społeczną akceptację. "Pani Moniko" - krzyczała wycieczka. - "Kotek"! A ja biegłam z aparatem w kierunku puszystej doskonałości.
Ciekawa jestem, który z moich kociaków spodoba się Wam najbardziej. Dla mnie wszystkie są po prostu cudowne.
Są cudne! :) <3
OdpowiedzUsuńFantastyczne kociaki do wyboru do koloru ,słodziaczki. Pozdrawiam baw się dobrze
OdpowiedzUsuńyyyyyy... ten rudo-czarny na 2-3 zdjęciu, pomimo że pyszczka nie widać :)
OdpowiedzUsuńO rany!! No to widze że my obie mamy tak samo. Jak byłam na wycieczce w Maroku miałam to samo. Wszystkie koty musiałam uwietrznić przy pomocy aparatu.
OdpowiedzUsuńKoty są wspaniałe, cudne zdjęcia.. każde jedno bez wyjątku.
Dziekuje..
Miłego dnia życzę.
Śliczne!!!
OdpowiedzUsuńTen na 14 zdjęciu od końca czyli biały z ciemnym ogonem jest śliczny!!!