Uszyłam pierwszą w życiu czapkę. Model jest oczywiście męski, więc własną głowę jedynie wypożyczam do zdjęć poglądowych. Do oryginału brakuje pawiego piórka i wstążek, które uzupełnię, kiedy nadejdzie sezon na ogony. Mam też pomysł na wersję damską według tego schematu, ale nie wiem, kiedy wykroję czas na realizację.
Walka z nitką i igłą miała miejsce w ŻyWej Pracowni w ramach projektu "Rzecz o krakusce czyli warsztaty o strojach krakowskich dla Krakowiaków i Krakowianek". Cały przebieg zmagań z czerwonym suknem udokumentowałam krok po kroku. Mam nadzieję, że na tyle czytelnie, że nie wymaga dodatkowego opisu. Jeśli jednak macie jakieś wątpliwości, pytajcie, postaram się je rozwiać. Możecie także skorzystać z pomocy fachowców albo poznać inne krakowskie motywy na warsztatach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz