Przerażone ślimaki schowały rogi i zastygły w swoich skorupkach. W okolicy pojawił się Sebastian, słynny amerykański producent sera na pierogi.
- Wolimy świeże liście - jęknęły ślimaki.
I wtedy z odsieczą przybył on - superślimak wychowany na marchewce.
- Przyjmę cały ser na klatę - uspokoił swoich krewniaków i odjechał z Sebastianem w siną dal.
Jaki z tego morał? Jeśli chcesz zostać superbohaterem, musisz jeść dużo marchewki.
Kolor marchewkowy toleruję wyłącznie na talerzu, najchętniej w formie rozmaitych sałatek. Nie pasuje ani do wnętrza mojego mieszkania ani do mojej garderoby. Odnoszę wrażenie, że nie lubimy się ze wzajemnością, ponieważ złośliwie odmówił współpracy podczas sesji fotograficznej. Jaśniejszy odcień filcowej muszelki podszywa się pod żółty, a ciemniejszy na czułkach i makramowym splocie zawieszki wydaje się wpadać w róż. Ślimaka sprowadziłam dla odciągnięcia uwagi od żywych przedstawicieli gatunku. Kolorystykę podpowiedziała Danutka: marchewkowa muszla, czułki i sznurek, zielona noga oraz białe oczy. Pracę zgłaszam do majowego wyzwania, chociaż ta moja marchewka na zdjęciach wygląda na ubogą w karoten.
Brawo Moniu. Ślimak, jak się patrzy i popatrz w breloczek go przemieniłaś. Fajnie się prezentuje i jest taki rozkoszny, oby tylko spełnił swoją rolę w " nie ślimaczym tempie", jak będziesz szukała kluczy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam marchewkowo.)
Świetny oryginalny ślimak:)))
OdpowiedzUsuńheh, u mnie ślimaki zjadają wszystko jak leci, marchewkę i sałatę, a najwięcej i najszybciej moje ukochane dalie...już wolałabym karmić je serem! te moje ogrodowe bestie nie mają nic wspólnego z Twoim sympatycznym słodziakiem
OdpowiedzUsuńŚwietny ślimaczek :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietna opowieść i cudny ślimaczkowy breloczek!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Przesłodki ślimak,jako breloczek będzie się bardzo fajnie prezentował
OdpowiedzUsuńSuper post; i opowieść i sam ślimak. Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńSłodki ślimaczek. :)
OdpowiedzUsuńMonia u Ciebie widzę bardzo wczesną ,młoda marchewkę .Ślimak jak się patrzy .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepluśko
Bardzo fajny ślimaczek :-)
OdpowiedzUsuńJaki super ślimor! Chętnie nosiłabym takiego przy kluczach.
OdpowiedzUsuń