Oliwia, córka Ani, zabrała mnie na fantastyczną wyprawę. Przedzierałyśmy się przez chaszcze, zapadałyśmy się na podmokłych łąkach i omijałyśmy elektryczne pastuchy. Cel wart był najtrudniejszej drogi. Na ruinach zamku w Ballincollig spędziłyśmy magiczne popołudnie.
Zamek jest pozostałością po inwazji Normanów na Irlandię. Najprawdopodobniej wzniesiony został w roku 1395 przez Rogera Cole'a. Zbudowany został na wapiennej skale i pierwotnie otoczony był fosą oraz murami, z których część się zachowała. Na centralnej, liczącej 15 metrów wysokości wieży, na pamiątkę jej przebudowy w 1857 roku, umieszczono monogram przedstawiający herb ówczesnych właścicieli, rodu Wyse'ów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz