Wiosna na dobre zagościła w naszych sercach i na oścież pootwierała okna. W końcu zakwitły kasztany, a gdzieś w ich tle rozgrywa się kolejna matura. Język polski pewnie bym zdała, z matematyki już nic nie pamiętam. Młodzież akademicka bawi się na Juwenaliach i nawet na Bronowice docierają niedobitki koncertowych basów.
Tyle się ostatnio dzieje na artystycznej mapie Krakowa... Po raz piętnasty odbywa się Festiwal Małopolskie Dni Dziedzictwa Kulturowego. Ciekawie zapowiada się kolejna edycja Festiwalu Miesiąc w Krakowie. Miłośnicy tańców południowoamerykańskich zjeżdżają się na Festiwal Wawel Tango. Teatr Łaźnia Nowa zorganizował Tymczasową Strefę Przetrwania. Galerie kuszą wernisażami nowych wystaw. Kluby zapraszają na muzyczne uczty. Literaci częstują swoją prozą i poezją. Miliony fantastycznych zdarzeń i tylko jedna cielesna powłoka, niepodzielna, pozbawiona skrzydeł teleportacji, brutalnie ograniczająca wybór do jednej lokalizacji w jednym czasie. Pilnie zakupię urządzenie umożliwiające pojawianie się w wielu miejscach równocześnie.
Też bym chciała tak i to urządzenie mieć też. :)
OdpowiedzUsuńCzęsto mi się tak zdarza, że przychodzę do sklepu, mówię, co potrzebuję, a obsługa próbuje mi wmówić, że coś takiego nie istnieje ;)
UsuńOj Monia Ty niepoprawna Marzycielko :) Pozdrowionka :) Buziaczki :)
OdpowiedzUsuńA nie chciałabyś mieć czegoś takiego? Buziaki ;)
Usuń