Kalendarium

* Od 5 do 30 września 2017 r. - piesza pielgrzymka do Santiago de Compostela
* bezterminowo: Akcja społeczna Zielone Bronowice

piątek, 24 sierpnia 2018

Armia Krajowa

Nie ukrywam, że do Armii Krajowej mam bardzo osobisty stosunek. Mój Dziadziuś śp. Stanisław Szczepka, brat mojej Babci śp. Józef Marzec-Marczyński oraz wielu członków mojej dalszej rodziny współtworzyli struktury Inspektoratu Miechowskiego. Niestety, w "nagrodę" za walkę o niepodległą Ojczyznę byli prześladowani przez komunistyczne władze powojennej Polski. W mojej pamięci zachowały się przeszywające dreszczem opowieści Dziadziusia o bitwach, w których brał udział, przepełnione tęsknotą za przyjaciółmi, którzy odeszli na zawsze w czasie walk lub zginęli w obozach śmierci. Bolesne wspomnienia powracają zawsze, kiedy przechodzę ulicą Pomorską, bo właśnie tam komuniści więzili i torturowali mojego Dziadziusia.

Historia potrzebowała kilku dekad do swojej weryfikacji. Idole komunizmu spadli z cokołów. Przyjaźń naszego wielkiego wschodniego brata okazała się wyrachowaną grą pozorów. Okupanci udawali wybawców. Niewątpliwie należy uhonorować prawdziwych bohaterów, ale burza, która rozpętała się w Krakowie, jest zupełnie niepotrzebna. Dla żołnierzy Armii Krajowej najwyższą wartością był pokój, nie tylko na arenie międzypaństwowej, ale także wewnątrz społeczeństwa. Pomysłem doskonałym, moim zdaniem, jest usypanie kopca. Taka forma idealnie koresponduje z tradycyjnymi metodami stosowanymi w celu uczczenia zasłużonych dla narodu osób. Posiada też funkcję edukacyjną, wzmacniającą postawy patriotyczne. Nawet małe dzieci w Krakowie znają nazwiska Kościuszki i Piłsudskiego, a starsze do zapisanego w pamięci krajobrazu potrafią dodać konkretne wydarzenia historyczne. 





Jestem przeciwnikiem pomnikozy, ale rozumiem i szanuję cudze poglądy. Kluczowym problemem pozostaje kontrowersyjna lokalizacja pomnika. Zawsze można znaleźć kompromis. Powstała inicjatywa, żeby wykorzystać pusty cokół, z którego przed laty na Bronowice spoglądał marszałek Koniew. Wszyscy mieszkańcy dzielnicy, z którymi rozmawiałam, przychylnie odnoszą się do tego pomysłu. Moim zdaniem, to genialne w swojej prostocie rozwiązanie dla toczącego się konfliktu. Po pierwsze, w wymiarze symbolicznym. Armia Krajowa już raz pokonała przekłamania historii odbierając marszałkowi nazwę ulicy. Lokując właśnie tam upamiętniający naszych żołnierzy monument, dokończymy proces przywracania prawdy w pamięci zbiorowej. Po drugie, cokół znajduje się na zielonym skwerze, a ten kolor działa na deweloperów jak płachta na byka. Owszem, nie słyszałam o planach zabudowy tego skrawka, ale w Krakowie o nowych blokowiskach dowiadujemy się najczęściej dopiero w chwili, gdy podjeżdżają buldożery, a drzewa zaczynają przewracać się jak zapałki. Lokalizacja Pomnika Armii Krajowej w tym miejscu zagwarantuje mieszkańcom osiedla Widok zachowanie istniejących terenów zielonych. Po trzecie, budowa pociągnie za sobą zagospodarowanie przyległego obszaru i zniknie kruszejący ze starości beton. Po czwarte, Kraków nie może koncentrować się wyłącznie w obrębie Starego Miasta. Należy dążyć do dywersyfikacji ruchu turystycznego i rozproszyć przestrzennie atrakcje, z powodu których ludzie odwiedzają nasze miasto. Po piąte, każda dzielnica powinna mieć sprawiedliwy dostęp do wydarzeń upamiętniających historię czy publicznych spotkań o charakterze kulturalnym i oświatowym. Imprezy plenerowe są najlepszą okazją do integracji mieszkańców. Proponowany przez władze miasta "taras widokowy" na cokole uważam za porażkę. Trudno doszukać się wrażeń estetycznych w panoramie zakorkowanej ul. Armii Krajowej... A co pod Wawelem? Posadźmy piękne drzewo, a pod nim ustawmy biało-czerwoną ławkę z tabliczką pamiątkową.

1 komentarz:

  1. Po szóste, władze Krakowa ogłosiły dwa różne przetargi: na pomnik Armii Krajowej pod Wawelem i na "taras widokowy" na cokole przy ul. Armii Krajowej. Obie inwestycje mają być finansowane z naszych podatków. Jeśli zmienimy lokalizację pomnika Armii Krajowej, druga inwestycja będzie już niepotrzebna, a zaoszczędzone środki można wydać na inne ważne dla mieszkańców cele. Korzyść jest oczywista.

    OdpowiedzUsuń