Pomysłodawcą sobotniego szaleństwa w Muzeum Etnograficznym w Krakowie był Ośrodek Działań Ekologicznych "Źródła". Do udziału w zabawkowych warsztatach zaprosiłam Asię. Dołączyła do nas Iza ze Stasiem. Czekało na nas pięć stanowisk z pomysłami przywiezionymi z Ameryki Południowej i Środkowej, Afryki oraz Azji. Głównymi zaletami tych zabawek są ich prostota i możliwość wykorzystania recyklingowych materiałów. Bezcenna jest radość z samodzielnego ich wykonania.
Podzielę się z Wami wszystkimi instrukcjami przygotowanymi przez organizatorów. Dzieci bawiły się świetnie mimo dużej różnicy wieku, więc Waszym pociechom też powinno się spodobać. Do gwatemalskich laleczek "worry dolls" sama na pewno jeszcze wrócę w tym roku, gdyż widzę w nich niesamowity potencjał do stworzenia aniołków do zawieszenia na choince. Efekty zaprezentuję niebawem.
Ciekawy artykuł. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńW sumie wszelkie zabawki są fajne jeśli chodzi o dzieci i moim zdaniem warto jest je wszystkie mieć. U mnie teraz maluchy chwalą sobie zabawki do prac ręcznych https://modino.pl/plastyczne-prace-reczne i widzę, że fajnie się nimi bawią.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń