Przybytki kultury zamknięto na cztery spusty. Jedno z muzeów podrzuciło inspirację do poszukiwania dzieł sztuki i historii bez wychodzenia z domu. Osobiście cenię minimalizm i praktyczność, a nadmiarem czuję się przytłoczona. Nie kolekcjonuję antyków, z podróży w ramach pamiątek przywożę jedynie fotografie, a na moich ścianach zamiast obrazów wiszą mapy. Znalazłam tylko jeden przedmiot, który nadaje się do skatalogowania jako potencjalny eksponat muzealny.
Nazwa: moździerz z tłuczkiem
Wymiary: długość 17,3 cm (tłuczek), wysokość 9,9 cm (moździerz), średnica 11,0 cm (moździerz), głębokość 8,5 cm (moździerz)
Materiał: mosiądz
Technika: wyrób rzemieślniczy
Pochodzenie: Małopolska
Datacja: pierwsza połowa XX w.
Opis zabytku: moździerz profilowany, wokół pięć poziomych linii, wewnątrz trzy poziome linie, tłuczek z profilowanym wyoblonym zgrubieniem pośrodku rękojeści
Dział: Galeria Wspomnień i Sentymentów
Ciekawostka: moździerz z tłuczkiem został skatalogowany jako element wiana mojej Babci (Chodów koło Miechowa, 1945 r.)
Ciekawa jestem, jakie skarby możecie wykopać we własnych domach. Nie muszą one być zabytkowe ani kosztowne. Wiele zwykłych przedmiotów codziennego użytku opowiada historie naprawdę niezwykłe. Może chcecie się nimi podzielić? A może macie jakąś nietypową kolekcję, którą warto sfotografować i opisać?
Tak, mam gdzieś chyba podobny moździerz. Też staram się nie trzymać w domu pamiątek, rzeczy zabytkowych, dążę do tego aby mieć jak najmniej rzeczy (na razie bezskutecznie). Jednak, gdybym miał więcej pamiątek w domu, to bym się nie chwalił na blogu, bo to jednak zaproszenie dla złodzieja...
OdpowiedzUsuńCzłowiek obrasta pamiątkami i wspomnieniami. Paradoksalnie największą wartość mają nie te kosztowne przedmioty, tylko te, z którymi najmocniej wiążą nas sentymenty. Ale w przypadku pożaru czy innego kataklizmu ratowałabym wyłącznie kociaki - cała pozostała zawartość mojego mieszkania jest w perspektywie czasu zwykłymi śmieciami ;)
UsuńPo prostu cudowny! Nie pomyślałam, żeby poszukać moździerza w starociach. Zwrócę na to uwagę, jak będę na rynku :)
OdpowiedzUsuń