Przyleciały całym stadem. Skrzydłami z filcu miękko przecinały powietrze. Malowały wielobarwne smugi na grudniowej szarości nieba. Przysiadły na parapecie i zaczęły debatować. Postanowiły zostać w tym zimnym i smutnym kraju. Mają misję zaczarowania rzeczywistości. Na razie zdradzić mogę tylko jeden element najnowszego projektu. Ptasi tutorial oraz moje pomysły na dekoracje z Feniksami w roli głównej pokażę niebawem.
Przepiękne i urokliwe te ptaki. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń