Do stolicy Czech wybrałam się z moimi cudownymi przyjaciółkami: Violą i Kasią. Chciałabym, aby takie babskie wypady do najpiękniejszych miast europejskich powtarzały się cyklicznie, tworząc nową świecką tradycję... Ale czy dziewczyny wytrzymają ze mną? Pozdrawiam wszystkich cieplutko, fotorelacje niebawem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz