Rozbrykałam się wakacyjnie i popełniłam pierwszy w życiu akt. W dodatku męski. Biegam teraz po całym domu za tym golasem i próbuję zrobić mu zdjęcie.
Nagi Etek na szczęście zachował odrobinę przyzwoitości i zdecydował się zasłonić swoje klejnoty. Podejrzewam, że jest wyjątkowo częstym gościem w Studiu Tatuażu Just Mitsu Thing, bo czytać można z niego jak z gazety.
Figurkę wyplotłam z papierowej wikliny barwionej na pomarańczowo. Fryzura zrobiona jest ze wstążki od bukietu kwiatków. Pracę zgłaszam do wrześniowego wyzwania u Agatki. Ale czy właściwie zrozumiałam wytyczne do zabawy? Czy naprawdę chodziło o nagiego Etka?
Oj Moniu,ale nabrałaś poczucia humoru na wakacjach. Nagi Etek jest przefajny. Pozdrawiam cieplutko 😊
OdpowiedzUsuńMega i to podejscie do tematu 😁 uwielbiam Etka 💝
OdpowiedzUsuńojejciu przefajny człowieczek i nie Kochana w zadnym razie nie czuję się zgorszona, raczej rozbawiona:)
OdpowiedzUsuńHahahaha genialne skojarzenie :D A i Etek też niczego sobie ;)
OdpowiedzUsuńa cóż to za cudo:d bardzo pocieszny!
OdpowiedzUsuńBardzo pocieszny ludek.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł, Moniko szalejesz-tak trzymaj!
OdpowiedzUsuńNagi Etek - rządzi !!!!Jest fantastyczny, pozdrawiam entuzjastycznie :o). Ala
OdpowiedzUsuńWspaniały Nagi Etek! I na dodatek bardzo fotogeniczny :)
OdpowiedzUsuńbardzo pomysłowe i wyszło fajnie :D
OdpowiedzUsuńNo, no .....
OdpowiedzUsuńFajny jest Twój Nagi Etek :)
Gratuluję pomysłowości i poczucia humoru :)