Kalendarium

* Od 5 do 30 września 2017 r. - piesza pielgrzymka do Santiago de Compostela
* bezterminowo: Akcja społeczna Zielone Bronowice

piątek, 30 września 2016

Zagadkowa zabawa - pytanie 9

Przywiozłam z podróży nową zagadkę. Zerknijcie do regulaminu i spróbujcie odgadnąć. Na odpowiedzi czekam do 31 października 2016 r. do godziny 23:59.






Zaskoczyła mnie karoca ukryta w bardzo nietypowym dla tego typu pojazdu miejscu.






Pytanie nr 1:
W jakim kraju znajduje się obecnie karoca?

Pytanie nr 2:
Z jakiego kraju ona pochodzi?


sobota, 24 września 2016

Prawdziwa historia albańskiej księżniczki

Księżniczki uwielbiają zamki. A jeśli nie ma żadnego w pobliżu, to potrafią sobie wybudować.


Mój pierwszy zamek Mateusz nazwał kupą słonia. Stanisław dostrzegł potencjał na zaistnienie tego dzieła w MOCAKu, ale grad usunął je z firmamentu sztuki.


Mój drugi zamek, zdaniem Witka, zainspirował podkrakowskich chłopów do odlania dzwonu dla Brazylijczyków.


Zamki księżniczek przyciągają rycerzy. I nagle, kiedy wykańczałam wieżę, przybiegł jeden z białym koniem.


Niestety, rycerz, mimo młodego wieku, miał wielkie braki w uzębieniu. Konik za to był przepiękny.


Rycerzowi pękło serce z powodu braku mojej atencji, zabrał konika i razem zniknęli w odmętach fal.


Jaki z tego morał? Dbaj o zęby, jeśli chcesz zdobyć księżniczkę. Sam konik nie wystarczy.


poniedziałek, 19 września 2016

Shqipëria. Expectation vs reality

Shqipëria - tak mieszkańcy Albanii nazywają swój kraj. Spodziewałam się większej różnorodności i silnego akcentu tych lat izolacji od Europy. Okazuje się, że światowe koncerny już się tutaj zagnieździły i we Vlorze trudno znaleźć odmienność. Jedynie wszechobecne bunkierki, owce pasące się na boisku czy krowa przywiązana do słupa na skrawku trawy przy głównej ulicy przypominają, że jestem w innym kulturowo państwie. A Vlora wygląda jak jeden wielki plac budowy.

oczekiwania                                                                     rzeczywistość


niedziela, 18 września 2016

Pidżampart

Pidżampart jest bohaterem pierwszego rozdziału książki, którą piszę dla mojej bratanicy. Pewnie Julka osiągnie pełnoletność, zanim uszyję wszystkie kociaki.


A o co w mojej bajce chodzi? W telegraficznym skrócie: Pidżampart wie, że powinien już dawno iść spać. Słyszy jednak gwar, śmiech i muzykę. Nie może się powstrzymać i biegnie na imprezę. Jest tak śpiący, że oczka same mu się zamykają. Nie może zasnąć w tym hałasie. Męczy się tylko w półśnie, a z imprezy kompletnie nic nie pamięta. A przecież gdyby został w swoim łóżeczku, byłby wypoczęty i z pewnością szczęśliwszy.



sobota, 10 września 2016

Błogosławieństwo anioła

Martyna spodziewa się dziecka. Przypomniał mi się pomysł jednej koleżanki, z którą studiowałam kiedyś na Wydziale Sztuki i postanowiłam zrobić coś podobnego: ciężarną anielicę, która czuwać będzie nad przyszłą mamą. Wykonana z ceramiki figurka liczy sobie 20 cm wzrostu. Nie mogę sobie przypomnieć imienia autorki pierwowzoru, ale myślę, że nie będzie miała nic przeciwko temu, że się nią zainspirowałam.




piątek, 9 września 2016

Ekfraza wodna




Do P...

skradasz się do moich snów
przez pachnącą sierpniem łąkę
delikatnie muskasz miękką trawę
ozłoconą słońcem
otulasz mnie swoim szeptem

obudzę się
zanim skruszysz skały moich ud
otworzę oczy
zanim zanurzysz się w głębinie mojego stawu
i uśmiechnę się
do Twoich kosmatych myśli


czwartek, 1 września 2016

Nagi Etek

Rozbrykałam się wakacyjnie i popełniłam pierwszy w życiu akt. W dodatku męski. Biegam teraz po całym domu za tym golasem i próbuję zrobić mu zdjęcie.


Nagi Etek na szczęście zachował odrobinę przyzwoitości i zdecydował się zasłonić swoje klejnoty. Podejrzewam, że jest wyjątkowo częstym gościem w Studiu Tatuażu Just Mitsu Thing, bo czytać można z niego jak z gazety. 


Figurkę wyplotłam z papierowej wikliny barwionej na pomarańczowo. Fryzura zrobiona jest ze wstążki od bukietu kwiatków. Pracę zgłaszam do wrześniowego wyzwania u Agatki. Ale czy właściwie zrozumiałam wytyczne do zabawy? Czy naprawdę chodziło o nagiego Etka?