Prawdziwa miłość jest niepozorna.
Nie lśni diamentem, nie błyszczy złotem.
Pod parasolem nocy się skrada,
A w słońca dłoniach drzemie pod płotem.
Tajemne ścieżki wiodą do raju,
Wystarczy stąpać po śladach kocich.
Od braci mniejszych trzeba się uczyć
Delikatności oraz dobroci.
Już starożytni odkryli sekret
Niezwykłej mocy boskiej istoty:
Troski ogonem zmiata pod dywan,
W darze przynosi czułe pieszczoty.
W puszystym kłębku mruczy nadzieja.
Optymizm tryska we wszystkie strony.
Talizman szczęścia na czterech łapach
Na wąsach uśmiech ma zawieszony.
W schronisku czeka ogrom miłości,
Odzianej w futra z żurnali mody.
Jedno spojrzenie w kocie oczęta
- Początek pięknej, wspólnej przygody.
Tekst niniejszy jest moim ukłonem w stronę Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, które w sobotę 7 czerwca 2014 r. organizuje Festyn Charytatywny dla swoich podopiecznych ze Schroniska. Wystąpię tam w programie artystycznym przygotowanym przez poetów o sercach wrażliwych. Serdecznie zapraszam do udziału w wydarzeniu.
świetny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
Usuń