W sobotę 22 września 2012 r. w krakowskich Bronowicach odbyła się nietypowa impreza. Prywatna przestrzeń została udostępniona dla szerokiej publiczności w imię promocji rękodzieła artystycznego i ochrony środowiska. Nie sprawdziły się obawy sceptyków, że zaproszenie do własnego domu zupełnie obcych ludzi wiąże się z ryzykiem. Goście okazali się fantastyczni. Aż trudno uwierzyć, że podczas spotkania tak wielu nieznanych osób, udało się zachować serdeczną i domową atmosferę.
Ideą przewodnią Targów nie było nastawienie na zysk, chociaż oczywiście każdy mógł zakupić ręcznie wykonaną biżuterię, dodatki i artykuły dekoracyjne bezpośrednio od ich twórców. Organizatorki skoncentrowały się przede wszystkim na rozmowach o sztuce, technikach rękodzieła, wymianie doświadczeń, dzieleniu się i zarażaniu innych swoją pasją. Jednym z najważniejszych tematów poruszanych podczas spotkania był aspekt ochrony środowiska realizowany poprzez artystyczne wykorzystanie surowców wtórnych. Upcykling, czyli przetwarzanie wtórne odpadów, w wyniku którego powstają produkty o wartości wyższej niż wykorzystane surowce, staje się coraz popularniejszym kierunkiem nie tylko w rękodziele, ale również we wzornictwie przemysłowym.
Inicjatorem całego przedsięwzięcia
była Monia Dębowska, absolwentka m.in. takich kierunków jak Biżuteria oraz
Inżynieria i Ochrona Środowiska, zwyciężczyni konkursu Urzędu Miasta Krakowa na
najlepiej realizowany plan gospodarki odpadami we własnym gospodarstwie domowym.
Od wielu lat zarówno zawodowo, jak i hobbystycznie poszukuje alternatywnych
form wykorzystywania surowców wtórnych. Każdą wolną chwilę poświęca swojej
artystycznej pasji eksplorując świat recyklingu i łącząc sztukę z ekologią. Współpracy przy organizacji
Targów podjęła się Viola Baranowska, również absolwentka Wydziału Sztuki,
nauczycielka plastyki z wieloletnim stażem, a prywatnie pasjonatka rękodzieła,
której złote ręce, choćby za pomocą szydełka lub igły, potrafią wyczarować unikalne
i zachwycające ozdoby oraz dekoracje.
Swój akces w imprezie
zgłosiło wielu twórców, ale ograniczenia powierzchniowe i niekomercyjny, wręcz bardzo
osobisty charakter wydarzenia, pozwoliły na zaproszenie tylko jednego artysty,
a mianowicie Grzegorza, znanego jako Wujek Przyroda. Specjalizuje się on w
wiklinie papierowej, więc wykorzystywanie makulatury w tworzeniu pięknych
plecionych koszyków, wianków i innych dekoracji znakomicie nawiązywało do
ekologicznego wydźwięku Targów.
Goście uczestniczyli w rozmaitych
pokazach i warsztatach. Niektórzy szukali inspiracji lub prosili o porady. Kilka
osób przyniosło własne wyroby, żeby się nimi pochwalić. Inni dopiero zaczynali
swoją przygodę z rękodziełem artystycznym lub po prostu chcieli obejrzeć dzieła
prezentowanych twórców. Niewątpliwie furorę zrobiły warsztaty wyplatania
koszyków z papierowej wikliny.
Na zakończenie imprezy
przygotowano część rozrywkową. Zajęcia zumby – czyli połączenia elementów
tańców latynoamerykańskich i ćwiczeń fitness – poprowadziła doświadczona
instruktorka Ewa Słowiakowska.
Organizatorki pragną
podziękować wszystkim uczestnikom Targów za mile spędzony czas.