Kalendarium

* Od 5 do 30 września 2017 r. - piesza pielgrzymka do Santiago de Compostela
* bezterminowo: Akcja społeczna Zielone Bronowice

sobota, 26 maja 2018

Dramat w trzech oknach

Niesiemy echo
Dwóch serc w ciepłych wodach
Ona naczyniem
Ja esencją pragnień
Dla niej brzemieniem
Z godnością przyjętym



Nagle
Otwiera
Okno jak najszerzej
Z powiek zdejmuje
Lekkie płaszcze snów

A na tej bliźnie
Kładę krzyk
Bez walki

Ona mi wręcza kielich mlecznych piersi



Wiatrem
Rozwarte
Okno w bunt młodzieńczy
Z futryn wyrywa
Kruche tafle szkła

A wśród słów kamień
Rzucam w nią
Bez sądu

Ona łzą patrzy w kroków blade cienie



Okno
Ostatnie
Muchą brzmi na szybie
W myślach natrętnych
Płynie jad sumienia

Jest już 
Za późno
Na dialog o życiu
Klękam i odchodzę
Grzech marności trawić


czwartek, 24 maja 2018

Procesja Lajkonika

W oktawę Bożego Ciała
słychać śmiech i dzwonków hałas,
Kiedy na czele orszaku
Wędruje konik przez Kraków.

Na historii kartach śmiali
Flisacy się zapisali,
Co stawili opór wrogom,
Przed mordami i pożogą
Lud krakowski uchronili.

W hołdzie przodkom, od tej chwili,
Na Zwierzyńcu w dzień świąteczny
Tłum gromadzi się bajeczny
W legendarnym korowodzie.

(A na jeźdźca czarnej brodzie
Uśmiech losu zawieszony.)

Gołąb zrywa się spłoszony,
Gdy go pochód włóczków mija.
Brać Mlaskotów rytm wybija
Na bębenkach, skrzypcach, basach.

Lajkonik po mieście hasa,
Rozdaje szczęście buławą,
Raz na lewo, raz na prawo.

W tatarskie szaty odziany,
ze sztandarem rusza w tany.
Niski pokłon ksieni składa.
Do kramarek się zakrada,
I od każdej zbiera haracz.
Biegnie za nim dzieci chmara.

Garść cukierków sypnie konik
I już nikt go nie dogoni,
Gdy pospiesznie dalej zmierza, 
Tam, gdzie ratuszowa wieża
I gdzie puchar wina czeka
Na pół konia, pół człowieka.





Tekst został doceniony w konkursie "Wiersze ze Zwierzyńcem w tle". Na autorską prezentację zapraszam serdecznie podczas wieczoru poezji "Ubieranie Lajkonika", który odbędzie się 8 czerwca 2018 r. o godzinie 17:30 w Filii 26 Biblioteki Kraków, przy ul. Komorowskiego 11, przecznica z ul. Kościuszki.


środa, 23 maja 2018

Rudawy kosmyk Wisły

woda ma rozpuszczone włosy
myśli że wciąż jest młodą dziewczyną
ale każda kropla drąży zmarszczki
na osi przemijania

kiedyś
niesfornym kosmykiem muskała żyzną glebę
w królewskich ogrodach 
Henryk dla Anny krotofile stroił

a potem władcy betonu
zakopali żywcem kwiaty i zioła 
pod bezkształtnymi bryłami nowoczesności

kiedyś
obmywała stopy zakonnicom
gdy mełły ziarno modlitwy
i piekły chleb wiary

a potem inżynierowie
skazali młyn na śmierć głodową
żelbetową klamrą spięli niesforny kosmyk

tylko mniszki trwają na brzegu
wsłuchują się w serce Dzwonu Topielców
zaplątanego w wody włosach rozpuszczonych





Tekst został doceniony w konkursie "Wiersze ze Zwierzyńcem w tle". Na autorską prezentację zapraszam serdecznie podczas wieczoru poezji "Ubieranie Lajkonika", który odbędzie się 8 czerwca 2018 r. o godzinie 17:30 w Filii 26 Biblioteki Kraków, przy ul. Komorowskiego 11, przecznica z ul. Kościuszki.


niedziela, 13 maja 2018

Zorzynek rzeżuchowiec

Zorzynek rzeżuchowiec (Anthocharis cardamines) nazywany był motylem Aurory, rzymskiej bogini rozpoczynającego się dnia. Pomarańczowe plamy na przednich skrzydłach samca przypominają wschodzące słońce. Wyraźnie zaznaczony jest dymorfizm płciowy. Samica pozbawiona jest jest jaskrawych plam. Czarne kropki na każdym przednim skrzydle są u niej silniej zaznaczone, a przy wierzchołkach przednich skrzydeł występuje wyraźniejsze zaciemnienie niż u samca. 


Motyle można spotkać od kwietnia do czerwca. Po wyjściu z poczwarki żyją tylko przez ok. dwa tygodnie. W swoim krótkim, ale walecznym, życiu samce, poza życiem rodzinnym i przedłużeniem gatunku, bardzo angażują się w obronę terytorialną. Patrolują okolice i toczą powietrzne bitwy z potencjalnymi rywalami. Atakują również przedstawicieli innych gatunków. Jeden z uchwyconych na fotografii zorzynków wygląda na inwalidę wojennego.


Spód drugiej pary skrzydeł zorzynków ukazuje oliwkowozielone, marmurkowate wzory, zapewniające idealny kamuflaż. Wyglądają jak lustrzane odbicie przypadkowego bohatera drugiego planu, na którego nie zwróciłabym uwagi poza polowaniem na motyle. Mowa, oczywiście, o zorzynkowym przysmaku. Czosnaczek pospolity (Alliaria petiolata) to dwuletnia roślina. Liście i łodygi pachną czosnkiem, ale tylko w kuchni francuskiej pojawia się jako składnik sałatek. Wykorzystywana była również w medycynie ludowej do okładania trudno gojących się ran. A jeśli natraficie na mleko o nieco dziwnym, niezbyt przyjemnym smaku, istnieje duże prawdopodobieństwo, że to właśnie czosnaczek znalazł się w menu krowy.


sobota, 12 maja 2018

Objawienia maryjne w Gietrzwałdzie

Szczególną rolę na mapie pielgrzymek odgrywają miejsca, w których objawiła się Matka Boża. W długi majowy weekend ruszyliśmy śladami kultu maryjnego. Na terenie Polski tylko jedno objawienie zostało uznane przez Watykan. Przez trzy miesiące w 1877 roku w Gietrzwałdzie na Warmii Maryja ukazywała się trzynastoletniej Justynie Szafrańskiej i dwunastoletniej Barbarze Samulowskiej. Zalecała wizjonerkom codzienną modlitwę różańcową. Przemawiała po polsku, chociaż ziemie te znajdowały się pod zaborem, a ludność poddawano przymusowej germanizacji. W zamian za gorliwą modlitwę obiecywała odzyskanie niepodległości przez Polskę i kres prześladowań Kościoła. Objawienia miały ogromne znaczenie dla odrodzenia się ducha patriotyzmu, wzmocniły również katolickie życie religijne. 




czwartek, 10 maja 2018

Wyzwanie międzykulturowe #3 Egipt

W trzeciej odsłonie wyzwania zapraszam do poszukiwania inspiracji w dorobku kulturowym Egiptu. Indie okazały się zbyt trudne, ale może egipskie wątki będą Wam bliższe. Pracę wykonać można w dowolnej technice, mile widziane popisy kulinarne i wszelkie inne formy twórczości, którymi lubicie się zajmować. Szczegóły w regulaminie: ---> REGULAMIN.




Najbardziej oczywistym skojarzeniem z cywilizacją starożytnego Egiptu wydaje się piramida. Podobne konstrukcje pojawiają się również w innych zakątkach świata, ale w programie szkolnym akcent położony jest na dokonania faraonów. Fantastyczną kopalnię pomysłów możecie znaleźć w krakowskim Muzeum Archeologicznym. W ramach ilustracji przykładowego rozwinięcia zadania zdecydowałam się na jaskrawy breloczek do kluczy w kształcie piramidy wykonany w technice makramy. Fotografie nieco zaburzają proporcje, jednak w rzeczywistości wszystkie boki podstawy i ścian są równe. Serdecznie zapraszam do zabawy. "Żabka" będzie aktywna od 1 do 30 czerwca, ale już teraz możecie tworzyć prace. Zgłaszać można wszystkie posty tematyczne opublikowane od 10 maja do końca czerwca, a w lipcu przeniesiemy się do Grecji i jej bogatego dziedzictwa kulturowego.










środa, 9 maja 2018

Urodzinowy konkurs poetycki

Małopolskie Dni Dziedzictwa Kulturowego świętują porcelanową rocznicę. Od dwudziestu lat odkrywają niezwykłe miejsca i podczas dwóch majowych weekendów otwierają podwoje zapomnianych zabytków, często tych niedostępnych dla turystów. Spacery po szlakach historii oraz rozmowy z gospodarzami obiektów pozwalają spojrzeć na naszą schedę z zupełnie innej perspektywy. Z okazji jubileuszu ogłoszono konkurs poetycki. Zadaniem uczestników było napisanie krótkich rymowanych życzeń urodzinowych. Werdykt jurorów uruchomił kumulację emocji. Szok, niedowierzanie, wzruszenie, radość, euforia. Okazało się, że zajęłam pierwsze miejsce. To już drugie podium literackie w tym roku. Przeznaczenia nie oszukam. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że powinnam zostać Słynną Poetką.

W dniu urodzin pokłon składam
Waszej pracy w dwóch dekadach!
Sto lat życzę pasjonatom,
Którzy wiedzą swą bogatą
Chcą się dzielić! Tuż za progiem
Skarby leżą sercu drogie...
Zachwyćmy się wszyscy razem
Małopolskim krajobrazem,
Gdzie dziedzictwa piękne bryły
Dzięki Wam się odsłoniły!


wtorek, 8 maja 2018

Skąd poezja?

Kiedy milczę, mówię wierszem.

Zamienia się w słowo pierwsze
To, co kropką było w zdaniu
I w subtelnym wersów tkaniu
Barwna rodzi się opowieść.

Czarnych liter biegnie mrowie
Po metafor białych drogach.

Lekkie pióro, dar od Boga,
W pięciolinię znaki wznosi,
Kręci nimi wokół osi
Literackich drogowskazów.

Rozsypaną garść wyrazów
Łączy w całość klamra z tęczy,
A muzyka w strofach dźwięczy.

Skąd poezja? Ciągle pytasz.
Palce Twoje mocno chwyta,
papier plami... Skąd przychodzi?

Sama nie wiem. Zbędny podziw.
Może Muzy dotyk drżący
Myśli zmienia w potok rwący
I nie mogę słów zatrzymać?

Zapadam się. Tonę w rymach.
Już nic więcej nie napiszę...

Chcę się wtulić w nocną ciszę,
Lecz liryka tańczy w głowie
Nawet po zamknięciu powiek.