Kalendarium

* Od 5 do 30 września 2017 r. - piesza pielgrzymka do Santiago de Compostela
* bezterminowo: Akcja społeczna Zielone Bronowice

poniedziałek, 6 listopada 2017

Sacrum w Krakowie

- Jakie piękne zdjęcie! - pisnęłam w zachwycie, patrząc na fotografię Marcina. - Muszę takie mieć!

I pobiegłam z aparatem w stronę zrujnowanego domu, na którego elewacji sacrum spotkało się z profanum. Przypadkowa kompozycja doskonale ukazuje zderzenie kultu religijnego z życiem codziennym. Na jednej ścianie zatrzymały się światy równoległe. Okno przypomina świecki ołtarzyk. Marcin zapomniał mnie uprzedzić, że polowanie na słoiki może być niebezpieczne. Nagle z budynku wyskoczył szczekający staruszek. Ruszył w moim kierunku uzbrojony w coś na kształt wideł. Jego agresja słowna przerwała próby uchwycenia idealnego kadru. Uciekłam z piskiem podeszew, a jeszcze kilometr dalej słyszałam ujadanie rozjuszonego właściciela.



Serdecznie zapraszam na ogólnopolską konferencję naukową poświęconą sakralnej historii Krakowa i moją prelekcję. Referat, dla ilustracji którego ryzykowałam życiem, wygłoszę 9 listopada 2017 r. o godzinie 14:35 w Collegium Witkowskiego przy ul. Gołębiej 13, w sali 17. Szczegółowy program na plakacie.  




8 komentarzy:

  1. Pięknie piszesz, jeśli mówisz tak samo, to wykład będzie spektakularny, czego Ci życzę. Jako przyjezdnaże malopolanka, oceniam okiem, a nie sercem i dawno juz zauważyłam, że wielu rodowitych mieszkańców grodu Kraka ma w sobie coś w rodzaju przerostu formy nad treścią, przysłowiowa słoma z butów wystaje, ale Pan z silnym poczuciem własności, co zdaje się potwierdzać gość z widłami .
    Pozdrawiam 😊
    Ps. W pewnej kwestii powiem krótko - Bingo. Proszę o adres i cierpliwość 😁

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W pewnej kwestii powiem - łał! Tańczę z radości i dziękuję. To mój pierwszy matematyczny sukces w życiu ;)

      A odnośnie staruszka o zaawansowanym stopniu wścieklizny - nie znamy kontekstu. Być może ktoś czai się na atrakcyjną działkę w centrum? A może grożą mu eksmisją z powodu długów? Może próbują go zlicytować i podejrzewał, że ktoś szacuje wartość budynku? Co nie zmienia faktu, że gdyby tylko spokojnie zadał pytanie o cel mojej gimnastyki między samochodami parkującymi na chodniku, moglibyśmy wręcz zaprzyjaźnić się na płaszczyźnie naukowo-artystycznej.

      Usuń
  2. Powodzenia na wykładzie!!!
    Swoją drogą ciekawe co w tych "słoiczkach" :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wygląda jak krew tych fotografów, którzy nie zdążyli uciec ;)

      Usuń
  3. fajnie zdjęcie ! a gdzie dokładnie zrobione ?
    obstawiam ,że w słoikach naleweczka ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. I always spent my half an hour to read this website's content everyday along with a mug
    of coffee.

    OdpowiedzUsuń
  5. Thanks very interesting blog!

    OdpowiedzUsuń
  6. I have read so many articles about the blogger lovers but this post is actually a good post, keep it up.

    OdpowiedzUsuń