Kalendarium

* Od 5 do 30 września 2017 r. - piesza pielgrzymka do Santiago de Compostela
* bezterminowo: Akcja społeczna Zielone Bronowice

niedziela, 30 października 2016

Znaleźć dom

Mam bardzo mieszane odczucia w tematyce uchodźców. Z jednej strony, uważam, że należy pomagać każdemu człowiekowi. Z drugiej jednak, pomoc taka może okazać się szkodliwa, generując zjawisko tzw. bezradności wyuczonej, a poza tym często intencje osoby proszącej o wsparcie okazują się fałszywe. We współczesnej fali imigracji pojawiają się tabuny koni trojańskich. Uchodźstwo jest jedynie przykrywką dla terrorystów, którzy sieją spustoszenie w bezinteresownie goszczących ich domach. Duży odsetek stanowią również ludzie uciekający do Europy z pobudek finansowych, ale nie w poszukiwaniu pracy, lecz z góry nastawionych na wygodne życie na zasiłkach.

W przypadku ucieczki przed rzeczywistym zagrożeniem, pomoc jest naszym obowiązkiem. Szczególną opieką należy otoczyć rodziny. Zawierucha wojenna najsilniej odciska się na psychice dzieci. Program pomocowy powinien koncentrować się nie tylko na zaspokojeniu podstawowych potrzeb, takich jak mieszkanie, nauka języka czy znalezienie pracy, ale musi również uwzględniać wsparcie psychologiczne. Utrata domu, często połączona ze stratą najbliższych, kaleczy tożsamość.

"Znaleźć dom", dokumentalny film Andreasa Koefoeda, rejestruje proces adaptacji dzieci uchodźców w duńskiej szkole. Niestety, przedstawiony został jedynie wyrwany z kontekstu fragment ich historii. Kulisy ucieczki pozostają niedopowiedzeniem. Szkoła, stworzona wyłącznie na potrzeby cudzoziemców, nie pozwala na tworzenie relacji z duńskimi rówieśnikami. Pominięto nawet problemy dnia codziennego w obcym kraju, gdyż poza szkołą bohaterowie filmowani są wyłącznie we własnych domach. Brakuje tutaj nawet zakończenia, spłyconego do enigmatycznych napisów końcowych z informacjami, które rodziny uzyskały zgodę na pobyt stały, a które zostały deportowane.

Jedynym pozytywnym dla mnie akcentem tego obrazu była pełna optymizmu postawa ojca jednego z chłopców. Mimo przeżytych tortur, utraty domu, konieczności tułaczki w poszukiwaniu bezpiecznego dla swojej rodziny miejsca oraz problemów z zalegalizowaniem pobytu w Danii, do nikogo nie miał pretensji, a z każdej jego wypowiedzi biła wdzięczność za okazaną pomoc i ogromna nadzieja na przyszłość. Właśnie takim ludziom należy bezwarunkowo pomagać.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz