Kalendarium

* Od 5 do 30 września 2017 r. - piesza pielgrzymka do Santiago de Compostela
* bezterminowo: Akcja społeczna Zielone Bronowice

piątek, 12 września 2014

Pod skrzydłami Wielkiej Wojny

Coraz więcej instytucji dostrzega znaczenie Twierdzy Kraków i organizuje dla mieszkańców terenowe lekcje historii. Mam cichą nadzieję, że w końcu uda się wpisać ten unikalny zabytek na listę światowego dziedzictwa UNESCO, a tym samym uratować resztki fortecznych zabudowań. Na spacer śladami Twierdzy Kraków zaprosiło nas Muzeum Lotnictwa Polskiego. Na trasie czekało na nas sporo zagadek. Dla mnie, Violi i Przemka była to świetna forma ugruntowania naszej wiedzy. Karolek natomiast dopiero zaczyna swoją przygodę z historią i z pewnością zaskoczy swoją nauczycielkę, kiedy zaczną omawiać zagadnienia związane z I wojną światową.


Pierwszym punktem naszej wyprawy był Kopiec Kościuszki. Znajduje się tam fort cytadelowy 2 Kościuszko. Musieliśmy między innymi odnaleźć wśród eksponatów na wystawie fotografię przedstawiającą nieistniejący budynek odwachu przy wieży ratuszowej na Rynku Głównym. Ta garnizonowa wartownia została wyburzona w 1946 roku ze względu na pejoratywne skojarzenia z panowaniem austriackim i okupacją niemiecką. Osobiście wolałabym, żeby zachował się ten neogotycki obiekt i zastąpił w tym miejscu wątpliwej urody współczesne parasole ogródka piwnego.

Później przemieściliśmy się na ul. Oleandry, gdzie tablica na domu im. Józefa Piłsudskiego upamiętnia wymarsz Pierwszej Kompanii Kadrowej. Następnie ruszyliśmy do fortu reditowego III Kleparz, gdzie naszym zadaniem było między innymi zidentyfikowanie typu kaponier. Widoczne na zdjęciu podwójne kaponiery określane są mianem "kocie uszy".

Na zakończenie odwiedziliśmy fort reditowy 12 (IVa) Luneta Warszawska. Jego zadaniem była obrona dalekiego przedpola. Chronił rogatkę przy Trakcie Warszawskim, o której opowiem Wam więcej przy innej okazji. W forcie zachowały się na murach napisy z czasów, gdy pełnił on rolę więzienia Urzędu Bezpieczeństwa.



W siedzibie Muzeum, oprócz pamiątkowych upominków, czekało na nas zaproszenie na najnowszą wystawę zatytułowaną "Skrzydła Wielkiej Wojny". Świetna aranżacja przestrzeni hangaru pozwala przenieść się w czasie o 100 lat. Wielka dbałość o detale zapewnia szeroki kontekst historyczny. Jedynymi niepasującymi tutaj elementami są, moim zdaniem, komiksowe wstawki. Uważam je za nazbyt niepoważne przy oddawaniu hołdu lotnikom, narażającym własne życie w powietrznych bitwach.

Fotograficzne kadry nie oddają rozmachu wystawy. Zapraszam więc do odwiedzenia Muzeum Lotnictwa Polskiego przy al. Jana Pawła II 39 w Krakowie, zaś na zachętę pokażę Wam kilka udostępnionych tam samolotów. Na zdjęciach widać kolejno:
Sopwith F.1 Camel - brytyjski jednomiejscowy dwupłat o konstrukcji całkowicie drewnianej;
Grigorowicz M-15 - rosyjska patrolowa łódź latająca, jedyny egzemplarz zachowany na świecie;
LVG B.II - niemiecki dwupłatowiec z chłodzonym cieczą silnikiem i śmigłem ciągnącym, jedyny egzemplarz zachowany na świecie;
LFG Roland D.VI - niemiecki samolot myśliwski o konstrukcji całkowicie drewnianej w układzie dwupłata, jedyny zachowany egzemplarz na świecie;
Halberstadt CL.II - niemiecki dwumiejscowy dwupłatowy samolot myśliwski, jedyny zachowany egzemplarz na świecie.




W ramach ogólnopolskiej akcji Narodowe Czytanie mogliśmy posłuchać również fragmentów "Trylogii" Henryka Sienkiewicza w wykonaniu Jerzego Fedorowicza seniora oraz Jerzego Fedorowicza juniora. Szczególnie urzekła nas interpretacja tego starszego, suto okraszona anegdotami związanymi z filmową adaptacją powieści.

Jerzy Fedorowicz senior


5 komentarzy:

  1. I znów moje tematy :-)
    Dziękuję za wspaniała wycieczkę wirtualną :-*

    OdpowiedzUsuń
  2. I znów moje tematy ;-)
    Dzięki za wspaniałą wycieczkę wirtualną :-*

    OdpowiedzUsuń
  3. ja również....bardzo dziękuję :) pozdrawiam :)
    Alicja S.

    OdpowiedzUsuń