Kalendarium

* Od 5 do 30 września 2017 r. - piesza pielgrzymka do Santiago de Compostela
* bezterminowo: Akcja społeczna Zielone Bronowice

poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Zamek w Lesku

Zamek w Lesku postrzegam w kategorii architektonicznych dziwolągów. Kompleks składa się z wielu odmiennych w stylu budynków i sprawia wrażenie przypadkowego zestawienia. Nawet dachy na każdej części różnią się kolorem i rodzajem pokrycia. Całość przypomina fatalny trend w budownictwie realizowanym od kilku lat w Krakowie, gdzie bez ładu i składu wciskane są betonowe klocki na każdym wolnym od zabudowy arze, a ich projektanci zapominają o właściwej kompozycji oraz o podstawowych zasadach dobrego sąsiedztwa.


W roku 1491 wzniesiono na wzgórzu drewnianą fortalicję. W 1538 roku rodzina Kmitów, do której należały tutejsze włości, przystąpiła do budowy nowego zamku. Na przestrzeni dziejów rezydencja wielokrotnie była modernizowana i pieczołowicie remontowana po każdym ataku wrogich armii. Lesko szczególnie ucierpiało w wyniku najazdów Szwedów.

Swój pierwotny wygląd warowni na planie czworoboku strzeżonego narożnymi basztami obiekt całkowicie zatracił po 1836 roku w wyniku realizowanej przez 38 lat przebudowy według projektu Wincentego Pola. Klasycystyczno-neorenesansowa budowla z dodatkowymi oficynami i oranżerią nawiązywać miała do architektury włoskiej.



Obecnie w zamkowych przestrzeniach mieści się pensjonat. Wnętrza dostosowano do funkcji hotelowych. Ślady dawnej świetności odnaleźć można jedynie w sali kominkowej i w sali rycerskiej. Do tej drugiej nie mogłam jednak wejść z uwagi na prowadzone tam prace archeologiczne.



1 komentarz: