Kalendarium

* Od 5 do 30 września 2017 r. - piesza pielgrzymka do Santiago de Compostela
* bezterminowo: Akcja społeczna Zielone Bronowice

czwartek, 3 stycznia 2013

Historia złotnictwa w zarysie

Od najdawniejszych czasów rzemiosło złotnicze otoczone było aurą szczególnego uroku i tajemniczości, a zawód złotnika stawiano na piedestale w hierarchii rzemieślniczej. Umiejętność przetapiania złota, obróbki metali i kamieni szlachetnych oraz wykonywania z nich drogocennych, artystycznych przedmiotów wzbudzała podziw i uznanie.

Patronem rzemiosła złotniczego jest św. Eligiusz, złotnik i biskup w Noyon, urodzony w 588 r. w Limoges, we Francji. Jego kult był bardzo rozpowszechniony w cechach złotniczych dawnej Polski, a nabożeństwa ku jego czci odprawiano wyjątkowo uroczyście.

Podczas eksploracji artefaktów odnaleziono rozmaite cechy i wzory stylów charakterystyczne dla zdobnictwa danych epok. Niezależnie od wartości artystycznych i piękna antycznych wyrobów złotniczych, szczególnie zaskakuje technika ich wykonania. Przy niezwykle prostym, skromnym wyposażeniu w narzędzia i aparaturę złotnik egipski, etruski, czy nawet średniowieczny, wykonywał tak wspaniałe wyroby, że obecnie niewielu jubilerów podjęłoby się takiego wyzwania.

Niestety, wysoka wartość metali szlachetnych przekładała się wielokrotnie na barbarzyńskie niszczenie dzieł sztuki złotniczej. Wyroby te były rabowane i przetapiane dla finansowania prowadzonych wojen. Dlatego też przedmiotów złotych i srebrnych z dawnych czasów zachowało się mniej niż innych, wykonanych z tańszych materiałów, nawet mniej trwałych.

W starożytności złotnictwo obejmowało wytwarzanie luksusowych przedmiotów codziennego użytku: świeczników, srebrnych zastaw, szkatułek, wazonów, figurek, diademów, naszyjników, broszy, klamer, naramienników, pierścieni, oraz przedmiotów służących kultowi religijnemu: złotych lub srebrnych relikwiarzy, monstrancji, kielichów, puszek, paten.

Biżuteria starożytnego Egiptu pełniła głównie funkcję magiczną i religijną. Amulety miały chronić przed złem i przynosić szczęście. Dla niezamożnych wykonywano je z fajansu i szkła, dla bogatych - ze złota i kamieni szlachetnych. Moc amuletu posiadał pektorał, czyli duża ozdobna zawieszka, noszona przez faraonów na piersi. Powszechnie wytwarzano bransolety na ręce i nogi oraz szerokie naszyjniki ze złota i kamieni lub z kilku rzędów fajansowych kolorowych paciorków. Do przystrajania głów księżniczek służyły złote diademy w formie opasek. Wykorzystywano złoto z uwagi na łatwość jego wydobycia z płytko leżących złóż w piasku rzecznym Nilu. Początkowo wyroby miały proste formy, gdyż wykuwane były na zimno. Wytapianie i precyzyjna obróbka rozwinęły się dopiero w IV w. p.n.e. Z czasem nauczono się wytapiać miedź z malachitu, a także srebro, cynę, ołów i żelazo. W biżuterii wykorzystywano szlachetne kamienie: karnelian, jasper, lapis lazuli, malachit i turkus oraz barwione szkło.

W Grecji najwspanialsza biżuteria powstała ok. V–IV wieku p.n.e. Ozdoby wytwarzano ze złota, srebra i ze złoconego brązu. Wzorami przewodnimi były kwiaty, liście i zwierzęta. W późniejszym okresie biżuterię wzbogacono kamieniami szlachetnymi. Bogatsi pozwalali sobie na kunsztowne złote czy srebrne wyroby z półszlachetnymi kamieniami i kością słoniową, biedniejsi zadowalali się ozdobami ze szkła, brązu lub żelaza.

Najstarsze minojskie wyroby złotnicze noszą piętno stylu warsztatów wschodnich. Prawdopodobnie  zarówno technika, jak motywy na wyrobach z metali szlachetnych, zawędrowały na Kretę z Mezopotamii, Bliskiego Wschodu i Azji Mniejszej.

Złotnictwo mykeńskie reprezentują głównie szpile z  ozdobnymi główkami do spinania szat oraz złote płytki zdobione ornamentami. Zwyczaj naszywania złotych płytek na szaty uważa się za czysto mykeński. Stosowano techniki emaliowania wyrobów ze złota, popularne były wyroby inkrustowane półszlachetnymi kamieniami oraz szkłem. Pojawiły się techniki filigranugranulacji. Do produkcji ozdobnych sygnetów ze złota wykorzystywano emaliowanie komórkowe.

W złotnictwie etruskim przedmioty użytkowe: dzbany, kandelabry, aplikacje sprzętów, biżuterię, amulety, a nawet podeszwy sandałów wyrabiano z brązu. Znana była sztuka granulacji, filigranu, niello oraz złote i srebrne aplikacje na przedmiotach z innego materiału.

W epoce hellenistycznej zapanowała moda na zdobienie kamieniami szlachetnymi, półszlachetnymi oraz perłami i tendencja ta utrzymała się u  Rzymian. W układaniu misternych fryzur pomagały spinki ze złota, srebra lub kości słoniowej, zakończone perłą lub złotą kulką. Do spinania szat służyły agrafy ze złota i brązu, dekorowane kamieniami. Kobiety i mężczyźni nosili pierścienie. W republice rzymskiej obywatele mogli nosić jedynie pierścienie z żelaza. Prawo noszenia złotego pierścienia, oznaki sprawowanego urzędu, mieli wyłącznie państwowi dygnitarze i senatorzy.

W sztuce Celtów wielobarwna dekoracja naczyń glinianych zapoczątkowała stosowanie czerwonej emalii i inkrustacji z koralu do uzupełnienia ornamentów na wyrobach metalowych. Wytwarzano okucia uzbrojenia, uprzęży, rydwanów, fibule - ozdoby w kształcie zapinek, łańcuchowe pasy i naszyjniki torque. Stosowano pozłacany brąz, choć pojawiały się wyroby z metali szlachetnych i żelaza. Częstym motywem zdobniczym był "wieczny węzeł", ciągła linia, bez początku i końca, splątana w misterny wzór. W przeciwieństwie do realizmu sztuki greckiej i rzymskiej, celtyckie wątki zdobnicze cechowała abstrakcja, iluzja i zagadkowość. Przetrwały one aż do średniowiecza.

W średniowieczu złoto zyskało miano najszlachetniejszego metalu i wiązało się z godnością królewską i insygniami władzy. Złote korony symbolizowały mądrość, światłość monarchy. Ogromną wagę przywiązywano do magii kamieni szlachetnych. W jubilerstwie dużą rolę zaczęły odgrywać symbole religijne. Krzyż stał się najchętniej powtarzanym motywem.

W pierwszych wiekach złotnictwa islamskiego na Bliskim Wschodzie rzemieślnicy arabscy kontynuowali warsztaty rzymskie i bizantyjskie. Arabowie upodobali sobie złoto.  Wytwarzali biżuterię jednocześnie w technice filigranu i granulatu. Popularnością cieszyła się technika emaliowania komórkowego, zaczerpnięta z warsztatów bizantyjskich z wprowadzonymi arabskimi inskrypcjami. Stosowano również niello. Wytwarzano kolczyki, wisiory, pierścienie oraz ozdoby pasków, stanowiące ważny element arabskiego stroju.

W sztuce romańskiej wyroby artystyczne z żelaza, brązu, srebra lub złota służyły do wyposażenia kościołów: świeczniki, kandelabry, kielichy, monstrancje, pastorały, krzyże, relikwiarze. Dominującymi motywami dekoracyjnymi były: ażury, plecionki, ornamenty roślinne, sceny ze Starego i Nowego Testamentu, bajek, legend greckich.

W stylu gotyckim dominowało zdobnictwo roślinne oraz wysmukłość i ostrołuki. Wytwarzano głównie z metali szlachetnych i z brązu. Z cyny, cynku odlewano figurki świętych, medaliki. Z żelaza kutego wykonywano zbroje, sztylety, miecze.

Styl renesansowy przeszedł przez ówczesną Europę przyjmując w każdym z krajów odrębne, narodowe oblicze. W wyrobach metalowych dominował brąz. Złotnictwo rozwijało się w bezpośrednim związku z rzeźbą.

Celem stylu barokowego było olśnienie widza przepychem, częstokroć doprowadzonym do przesady. Wyroby cechowała bogata ornamentyka. Wprowadzono wzorniki, czyli książki zawierające ilustracje z najmodniejszymi wzorami biżuterii, więc w całej Europie obowiązywała podobna stylistyka. Popularność i uznanie zyskał diament.

We Francji rozwinęło się rokoko. Wiele wyrobów artystycznych, wykonywanych dotychczas z żelaza lub metali szlachetnych, np. serwisy, lichtarze, oprawy zegarków, krucyfiksy, zaczęto wyrabiać z porcelany.

W okresie rewolucji przemysłowej odkryto nowe, tańsze metale, które znalazły zastosowanie w biżuterii. Tym sposobem także filigran zaczęto wyrabiać np. w mosiądzu.

Wytwarzanie biżuterii łączy w sobie różne aspekty wiedzy naukowej oraz znajomości skomplikowanej technologii. Niektóre czynności mogą być zautomatyzowane, lecz wiele dziś stosowanych technik ma rodowód sięgający tysiącleci.



2 komentarze:

  1. Ciekawy post :)
    Dziękuję za wizytę i udział w candy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja dziękuję Ewelinko za ciepłe słówko, bo dopiero przełamuję się do upubliczniania moich wypocin literackich ;)

    OdpowiedzUsuń